Wczoraj do Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku w 2018-01-18 około godz. 10:00 wszedł mężczyzna z dużą torbą podróżną, konsolą do gier i telewizorem pod pachą. Pracownika informacji komendy przywitał słowami „Dzień dobry, przyszedłem bo jestem poszukiwany listem gończym". Zaskoczony pracownik komendy poprosił o pomoc policjantów z referatu interwencyjnego, którzy sprawdzili dane osobowe mężczyzny w policyjnych systemach, okazało się, że 37-latek jest rzeczywiście poszukiwany listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy w Gdańsku.
Mężczyzna, ma do odbycia karę pół roku pozbawienia wolności, za przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, które popełnił w przeszłości m.in. za składanie fałszywych zeznań.
Mężczyzna został zatrzymany, dzisiaj policjanci doprowadzą go do aresztu śledczego, w którym spędzi zasądzoną karę (bez swojej konsoli).
poszedł siedzieć bo kłamał idź pan w ch*j
Wyobraź sobie sytuację gdzie zgwałcono ci córkę a gwałciciel zostaje uniewinniony bo jego kumple skłamali dając mu fałszywe alibi.
Dalej czujesz się fajny?
A ja podejrzewam, że faceta nie stać na ogrzewanie chałupy i wpadł na genialny pomysł przeczekać zimę w pierdlu z darmowym jedzeniem, ogrzewanie i spankiem. A że chciał się przy okazji rozrywki to zabrał konsolę i TV.
Cwany lisek.
Życie na koszt podatników