18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ciapate ognisko

CrazyEdek • 2024-05-02, 11:44
Majówkę czas zacząć tak w sumie.


Castamir

2024-05-02, 21:32
> Ale, pochwal się może przepisem na staropolską nalewkę z liczi i z bananów, to jest out of topic ale zajebiste.

Zmodyfikowałem przepis na jeżynową: 1kg owoców, 0.4kg cukru, w dużym słoju, po kilku godzinach zalać 0.5l spirytusu. Odczekać miesiąc, przefiltrować, poczekać 3-6 miesięcy aż się przegryzie. Do liczi trzeba mniej cukru, 333g to jeszcze za dużo. Z jakiegoś powodu staropolski przepis nie podaje wersji dla liczi, to karygodne niedopatrzenie trzeba naprawić, co wymaga wielu iteracji i testów.

Gdyby ktoś chciał pomóc w testach, to byłbym wdzięczny, Gdańsk Karczemki albo Starogard.

PabloSkills

2024-05-02, 21:33
Oni naprawdę mają nasrane. Na majówkę obchodzić święto dziękczynienia? Kto to widział?

hub13xxx

2024-05-02, 21:51
Jezusie ale to musi pysznie pachnieć. Mieszkasz sobie w Indiach i nie wiesz czy ktoś umarł i go pała czy sąsiad karkówkę robi. XD

majeńka

2024-05-02, 22:07
Castamir napisał/a:

Gdyby ktoś chciał pomóc w testach, to byłbym wdzięczny, Gdańsk Karczemki albo Starogard.

Jak chcesz chlać z sadolami, ubierz się chociaż sensowniej. Kieca coś nie pasuje do brody jak u Velturego.

Castamir

2024-05-02, 22:38
> Jak chcesz chlać z sadolami, ubierz się chociaż sensowniej. Kieca coś nie pasuje do brody jak u Velturego.

Oj Pciółka, Pciółka. Pismo Święte nakazuje zabijać kobiety które ośmielą się nałożyć męski strój, a wówczas męskim strojem była spódnica a żeńskim suknia. Spodni zaś cywilizowani ludzie nie nosili, to był ubiór barbarzyńców którzy jezdzili konno a nie na rydwanach.

TwójCzarnyPan

2024-05-02, 23:24
SkoPio1 napisał/a:


Natomiast jest tam pogarda okazywana Polakom.
Nie, nie tym od majówek czy od pieczenia - wszystkim czytającym.
Ciebie to bawi?


Mnie bardzo bawi ten nagły ból dupy u prawilnych polaczków zawsze jak ktoś jebnie taki komentarz. Na codzień jesteście twardziele, co jebią murzynów, Żydów i Ukrów, ale niech tylko ktoś wyśmieje wasze patridiotyczne "wartości" to dostajecie sraczki. Uwielbiam to! :mrgreen:

turor napisał/a:

Potwierdzam.
Nie sra się we własne gniazdo.


W swoim własnym gronie można, a nawet trzeba tak mówić i nie jest to żadne sranie w gniazdo, a debata. Co innego gdzieś za granicą, przy obcych. Wtedy to jest sranie, bo obcokrajowiec nie zrozumie i wyciągnie błędne wnioski.

turor

2024-05-03, 08:19
Veni_Vidi napisał/a:

Wiesz dlaczego jesteś głupi? Bo za dużo razy przyj***łeś łbem o krawężnik jak nachlana stara ciągała cię w reklamówce po osiedlu



Panie wysrany, popatrz na ilość piw pod postami i zastanów się czy masz tylko czy tez aż naj***ne we łbie ? :D

Cosmo00

2024-05-03, 12:19
W Tybecie mają lepszy pochówek

majeńka

2024-05-03, 19:20
TwójCzarnyPan napisał/a:

W swoim własnym gronie można, a nawet trzeba tak mówić i nie jest to żadne sranie w gniazdo, a debata. Co innego gdzieś za granicą, przy obcych. Wtedy to jest sranie, bo obcokrajowiec nie zrozumie i wyciągnie błędne wnioski.

Nie, dla mnie to jest debilizm aby zamiatać pod dywan nieprawidłowości tylko dlatego że są w naszym rodzinnym kraju. Każdy powinien uczyć się na błędach zarówno swoich jak i cudzych.

Nie jesteśmy jeszcze tak źli jak np. kitajce — dla nich "zachowanie twarzy" to wszystko — ale "nie sranie w gniazdo" jest wysoce szkodliwe. Jak np. żona wstydzi przyznać że mąż ją bije "bo co ludzie powiedzą", przyzwala tym na patologię i dalsze bicie.

Castamir napisał/a:

Oj Pciółka, Pciółka. Pismo Święte nakazuje zabijać kobiety które ośmielą się nałożyć męski strój, a wówczas męskim strojem była spódnica a żeńskim suknia. Spodni zaś cywilizowani ludzie nie nosili, to był ubiór barbarzyńców którzy jezdzili konno a nie na rydwanach.

No kur, to było 3 tyś. lat temu. A nawet, załóżmy że samiec może nałożyć kiecę, popatrz na fotkę z eventu które wczoraj pokazywałeś: (postuję wycinek bo to publiczna focia)


Widzę ciut różnicę z typem obok: kieca która na faceta jeszcze ujdzie, gościu dostałby w ryja od pierwszego sebixa w autobusie ale przynajmniej na pedała nie wygląda. A tu: bandzioch, czerwona babska kieca, brazylijskie klapki (eśte Havaianas popieram, sama takie noszę ale w domu lub w Indiach, nie w Polsce na ulicy). I nie w takim kolorze.

I nawiązując do mojego poprzedniego komentarza: właśnie celowo publicznie "sram w gniazdo" żeby ciebie wyedukować. Ludzie na Sadolu zjebią ciebie dokumentnie, ale w ten sposób skończysz bez obitego pyska.

Castamir

2024-05-03, 20:48
> to było 3 tyś. lat temu

Ale Jezus wielokrotnie powtarzał że nie zmienia Starego Testamentu ani na jotę. Tak więc to przykazanie wciąż obowiązuje.

Tak samo np. Pwt 20:10-14.

> w Polsce na ulicy

Jakiej Polsce? URL z którego wzięłaś tą focię ma /de/

[Jaki sens ma zakaz pisania nawet porżniętych adresów bez hyperlinka dla kont młodszych niż miesiąc?]

> I nie w takim kolorze.

A jaki według Ciebie kolor pasowałby do czerwonej kiecki? Do niebieskiej nakładam takie:


TwójCzarnyPan

2024-05-05, 01:15
majeńka napisał/a:

Nie, dla mnie to jest debilizm aby zamiatać pod dywan nieprawidłowości tylko dlatego że są w naszym rodzinnym kraju. Każdy powinien uczyć się na błędach zarówno swoich jak i cudzych.
Nie jesteśmy jeszcze tak źli jak np. kitajce — dla nich "zachowanie twarzy" to wszystko — ale "nie sranie w gniazdo" jest wysoce szkodliwe. Jak np. żona wstydzi przyznać że mąż ją bije "bo co ludzie powiedzą", przyzwala tym na patologię i dalsze bicie.


Nie zrozumiałaś mnie. Jak najbardziej trzeba piętnować wady naszego narodu, bo nie da się nic zmienić bez krytyki i debaty. Ale tylko w naszym, polskim gronie. Bo jeśli zaczniemy opowiadać o zj***nych polaczkach Niemcowi, czy Anglikowi to on wyciągnie blędne wnioski i uprzedzi się do nas wszystkich. I to jest właśnie sranie we własne gniazdo. Ale we własnym, swojskim gównie można i nawet należy się babrać.

majeńka

2024-05-05, 11:42
Jakie to miałby błędne wnioski wyciągnąć?

Celem nie jest zachowanie twarzy, celem jest likwidacja błędów i wypaczeń. A te są na ogół w każdym kraju takie same, różni się tylko ich natężenie. A na dodatek, dzisiaj wsiadasz w samolot i chlejesz u znajomków z Niemiec czy Anglii — i lot trwa krócej niż PKS do wioski w tym samym województwie. To nie są już czasy kiedy by pojechać do kogoś w "krajach kapitalistycznych" trzeba było przez rok chodzić po urzędach. Jak już pisałam, dla mnie "swoim" jest już bardziej gościu z Kitaju który współpracuje z firmą niż kargul co wylewa gnój na ulicę.

Mam w dupie nacjonalizm. Dla mnie sebix niczym nie różni się od BLMucha który pobije białego który ośmieli się przejść ulicą w dzielni. To jest jedno i to samo, i porządni ludzie powinni ze sobą współpracować i wspólnie wytykać wady u zjebów.

Porównajmy więc przykłady z tego wątku:
- zwyczaje pogrzebowe. Celem głównym jest pozbycie się zwłok tak aby uniknąć zarazy, a celem pobocznym pożegnanie zmarłego aby poprawić nastroje w społeczności po stracie. I my robimy to w najgorszy sposób: najdrożej to wychodzi, miejsce na cmentarzu jest zajęte, mięso pod ziemią gnije kilkadziesiąt lat. Tradycje tych pajeetów z filmu powyżej są pośrodku, zaś sensownym rozwiązaniem dzisiaj jest kremacja. Tyle że prawakom odbija i naśmiewają się właśnie z lepszych technologii gdy nasza jest najgorsza.
- koleś w kiecce. Wpierw disklajmer: to stary znajomy ale w RLu widzieliśmy się tylko parę razy, poprzedni raz kilkanaście lat temu, nie miałam pojęcia że mu odbiło i nosi to co na fotkach powyżej. Podobno tylko w robocie i spotkaniach dystrybucji, ale zapomni się kiedyś i wyjdzie tak w Polsce na ulicę, co gwarantuje obitą mordę po przejściu co najwyżej 2-3 przecznic. Jak poruszę tu ten temat, prawiczki na Sadolu go zjebią ale słownie, i w ten sposób straty będą bolały wyłącznie psychicznie. A jakoś wolę gdy mordy znajomków pozostają fizycznie nieobite.
(a naśmiewanie się z faceta w kiecce — i to takiego którego widziało się na własne oczy a nie na fociach zza oceanu — jest jakże bliskie sercu każdego czytelnika tego portalu :-P )