no z taka rozpie**olona morda to sobie juz nie por*cha

na końcu drzwi od zewnątrz jest haczyk, i sie idzie do burty i zahacza

jak sie ma za daleko to L4 i ortopeda i klinika rekonstrukcji spapranej mordy
no IQ mózgu juz nie zmienimy, będzie musiał z tym zyć haha

Spadnięty klapek nie wróży niczego dobrego.

Szef wyjebie go z roboty za spanie w godzinach pracy

Jeśli przeżyje, będzie sławny, filmik instruktażowy na kursach C+E.

@hetman wielki
pie**olisz spermiarzu. Albo jesteś babą. To babska cecha chcieć robić zawsze rzeczy jak w podręczniku napisane.
Mężczyzna musi zaś mądrze gospodarować swoją uwagą bo jest to w odróżnieniu od baby zasób który zwykle decyduje o czyimś życiu (szczególnie jak się jest np kierowcą). W związku z czym umiejętne gospodarowanie uwagą i nie tracenie jej na rzeczach na których nie trzeba jest maksymalizacją użyteczności.
Druga sprawa ze trzeba również być na tyle mężczyzna żeby stawić czoła możliwym niepowodzeniom. Ten pan ma np rozciętą mordę teraz

Ładnie wyłapał plaskacza kantem drzwi, a potem pierdyknął potylicą o asfalt. Po ułożeniu ciała można stwierdzić, że raczej trup...
Typowe TIRowskie cymbalisko.

To babska cecha chcieć robić zawsze rzeczy jak w podręczniku napisane.

Pieprzysz jak potłuczony. No chyba jednak po coś są te zasady bhp i warto było poświęcić te pół minuty na zablokowanie drzwi, zwłaszcza w taką pogodę, to by głupie tirowskie cymbalisko nie wywinęło kopyt...

Podejrzewam, że ze swoimi mundrościami i ynteligentnym gospodarowaniem uwagą też byś za długo nie popracował jako TIRowiec...

Zgubiony laczek/but/sandał oznacza zgona, ale niech jakiś ekspert wypowie się co oznacza spadająca czapka?

Coś czuję, że dłuższą pauzę będzie kręcił.

Hmm jeżeli można zejść od plaskacza w papę jak Waluś to tutaj jest spora szansa na i tak spory ból głowy, spora petarda na ryj. Człowiek uczy się na błędach, już go więcej nie popełni.

O k***a, miód na moje oczy. Nienawidzę TIR'owców

ale go odcięło, padł jaki długi

@hetman wielki
pie**olisz spermiarzu. Albo jesteś babą. To babska cecha chcieć robić zawsze rzeczy jak w podręczniku napisane.
Mężczyzna musi zaś mądrze gospodarować swoją uwagą bo jest to w odróżnieniu od baby zasób który zwykle decyduje o czyimś życiu (szczególnie jak się jest np kierowcą). W związku z czym umiejętne gospodarowanie uwagą i nie tracenie jej na rzeczach na których nie trzeba jest maksymalizacją użyteczności.
Druga sprawa ze trzeba również być na tyle mężczyzna żeby stawić czoła możliwym niepowodzeniom. Ten pan ma np rozciętą mordę teraz

Stracił te kilka sekund na coś co nie jest "maksymalizacją użyteczności" i nie zaczepił pie**olonego haczyka, i stracił nie tylko kilka sekund ale prawdopodobnie życie lub chociaż część szarych komórek, rzeczywiście zajebista strategia X D
ty też nie tracisz czasu na pierdoły, i się nie podcierasz po sraniu? przecież trzeba maksymalizować użyteczność

Ustawowy czas na odpoczynek kierowcy właśnie się rozpoczął.

I teraz kręci pauzę