@DrMenegele
a może tak każdy się w końcu zajmie sobą, a nie wpie**alaniem się (...) ch*j wam do tego co kto robi, jeżeli dzięki temu jest szczęśliwy to czemu k***a ma robić coś innego... i niech nawet k***a nawet gapi się w chmury przez pół dnia...
k***a stary masz 32lata, narzeczoną na karku i grasz w takie gówno dla gimbopojebów jak WoT...
Weź idź zrób coś produktywnego, chociażby wydymaj swoją laskę w ten sposób upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu. Laska gówna w telewizji nie będzie oglądać robiąc sobie papkę z mózgu, ty zaś grać w to dziadostwo nie będziesz a jak się uda to i może przysporzysz się społeczeństwu tworząc nowego obywatela
nigdy w związku nie byliście???
Gram w WoTa... k***a co to do h*ja jest? Skoro w to ktoś gra, to musi być jakaś gra... Wujek google zawsze pomoże... k***a World of Tanks. Ludzie co Wy k***a robicie!?! Ja czasu nie mam tv włączyć, zapie**alam 7 dni w tygodniu: od pon do pt siedzę za biurkiem/ jadę na budowę, w weekend ciągnę zaoczne studia magisterskie na Pwr, robię uprawnienia branżowe, szkolenia z kosztorysowania, certyfikaty z autocada (...) ale nie o mnie miało być:
k***a nie mam czasu na seriale/gry, ale k***a na siłkę 3-4 razy w tyg zawsze go znajdę, w wolny weekend jestem w Kielcach- sprawdzam afisz- kupuję bilety do teatru z dziewczyną, za x wolny weekend k***a jadę na żagle, do meritum: ile kosztuje bilet do teatru (miasto: Kielce, miejsce w: loży, Sztuka: Hemar- poeta przeklęty) 2x 25zł, żaglówka na Kaszubach za 420stkę 20z ł godzina + 100 kaucji, k***a karnet na siłownię u mnie w mieście 70 zł za cały miesiąc... Czy k***a nie ma lepszych rozrywek?
Bo skoro jak zakładam była obraza o "dokąd idziesz grubasie" to karnet szt. 1 co najmniej by się przydał. k***a nie jestem alfa i omegą, ale staram się chociaż trochę kreatywności wykazać w czasie wolnym..
Gram w WoTa... k***a co to do h*ja jest? Skoro w to ktoś gra, to musi być jakaś gra... Wujek google zawsze pomoże... k***a World of Tanks. Ludzie co Wy k***a robicie!?! Ja czasu nie mam tv włączyć, zapie**alam 7 dni w tygodniu: od pon do pt siedzę za biurkiem/ jadę na budowę, w weekend ciągnę zaoczne studia magisterskie na Pwr, robię uprawnienia branżowe, szkolenia z kosztorysowania, certyfikaty z autocada (...) ale nie o mnie miało być:
k***a nie mam czasu na seriale/gry, ale k***a na siłkę 3-4 razy w tyg zawsze go znajdę, w wolny weekend jestem w Kielcach- sprawdzam afisz- kupuję bilety do teatru z dziewczyną, za x wolny weekend k***a jadę na żagle, do meritum: ile kosztuje bilet do teatru (miasto: Kielce, miejsce w: loży, Sztuka: Hemar- poeta przeklęty) 2x 25zł, żaglówka na Kaszubach za 420stkę 20z ł godzina + 100 kaucji, k***a karnet na siłownię u mnie w mieście 70 zł za cały miesiąc... Czy k***a nie ma lepszych rozrywek?
Bo skoro jak zakładam była obraza o "dokąd idziesz grubasie" to karnet szt. 1 co najmniej by się przydał. k***a nie jestem alfa i omegą, ale staram się chociaż trochę kreatywności wykazać w czasie wolnym...