Sam byłem na stażu z "Systjemy"- przyjechał koleś z Czech, ostatnio był jakiś rusek w moim klubie i wszyscy jednoznacznie oznajmiali, że tak jak widać na początku filmiku w tej sztuce walki najważniejszy jest oddech. Trzeba nauczyć się dobrze oddychać, aby cokolwiek zrobić. Drugą fundamentalną rzeczą jest w sytuacji zagrożenia opanować swoją psychikę. Psychika potrafi sp***olić wszystko, strach. Ci kolesie jak na filmiku nie dążą w sytuacji kryzysowej do oddania strzała w ryj i sp***olenia. Oni potrafią ZABIĆ, lub najmniej wyrządzić sporą krzywdę. Kolo tłumaczył u nas, że nie ma takiego samego treningu u nich, na kolejnym jest co innego. I w SYSTEMIE nie ma zasad fair play tak jak w kickboxingu, boksie czy innych sportach walki. Tam jest kopanie po jajach, uderzenia w szyję.
1. co ten debil robi przez pierwsze kilka minut filmu? Jakieś gejowskie macanki na rozgrzewkę?
2. Gdyby miał przeciwnika a nie posłuszne worki treningowe to by inaczej wyglądało.
takie pokazy umiejętności są spoko, ale dlaczego by tak nie pokazać speca od sztuki kung fu vs spec od krav magi albo czegos innego i zobaczyć, który wtedy wygra.
Obejżałem w urywkach. Śmieszą mnie tego typu filmiki bo ma się nijak do prawdziwej walki. Nie jest żadnym problemem założyć dźwignię nieruchomemu gościowi który podaje nam rękę. Spróbuj za to w walce przechwycić cios np. boksera. Życzę powodzenia.
haha czyli na pokazówce koleś ma przeciwnikowi ręce połamać albo nogi?
k***a, jacy niektórzy z was są smutni ludzie, rozumiem, że w zwykłej osiedlowej walce 1:1 ten kolo nie miałby szans z cwaniaczkiem w dresie?
w takim razie niech wszyscy internetowi spinacze umówią się z tym kolesiem na prawdziwą walkę bez sędziego
gwarantuje, że wrócicie z podkulonym ogonem wypłakać się do mamusi
ludzie ze specnazu ponoć napie**alają codziennie łapą w stalową szynę. A większość podniesie 100kg do góry jedną ręką... czyli np. ciebie za szyje. Nie znam twardszych jednostek. Przynajmniej tych sprzed 10lat
k***a czy jest jakiś jeden filmik na sadolu gdzie wszyscy dojdą do porozumienia? Chyba nie. Czyli ktoś miał rację jak będzie 3 wojna światowa to my sami siebie rozpie**olimy.
Między samoobroną a walką na ringu czy w klatce jest zasadnicza różnica. W stanie zagrożenia życia jeśli tylko jesteś przytomny i masz przeciwnika na długość ręki to wtedy bez trudu możesz mu wydłubać oczy. Walczysz o swoje życie i zapomnij o zasadach. W klatce co najwyżej możesz się sp***zieć na ryj.