Idzie transport Żydów do komory. Jest taki mały chłopiec z pieskiem. Hans podchodzi bierze kotka i klepie po ramieniu mrowiąc "mój Ty mały morderco".
To już tłumaczę:
Hans prowadzi żydów do pieca ew. komory gazowej no i w kolejce mały żydek trzyma kotka. Małolat zwraca się do Hansa z pytaniem:
-mogę zabrać kotka ze sobą??
Hans bierze kotka na rece głaszcze chwile a potem z pogardą patrzy na mlodego i mówi:
-Ty morderco!!!