Jak po obejrzeniu całego filmu można wywnioskować choroba psychiczna to nie była, bo gdyż przeprowadzono egzorcyzm wstępny, który polega na wezwaniu diabłów myślami nie wykonując gestów i nie używając mimiki. Na to reakcja była. A tak do wcześniejszych komentarzy to zauważyłam, że katolicy mają w dupie i nikt się szczególnie o ateizm nie pluje.

"Niedouczone pospólstwo, które nawet dobrze wysłowić się nie potrafi, ale h*j..." Tak, tak ty to napisałeś i to przez samo "H" nie gadaj na kogoś że ktoś jest niedouczony...

Fakt, moje przyzwyczajenie do pisania h*j przez samo "h" stawia mnie w bardzo złym świetle, równie dobrze mogłeś się przyj***ć do pisania niemców/hitlera z małej litery, i jeszcze paru innych byków które mniej lub bardziej celowo stawiam. Już mam się wieszać?

BTW zapomniałem dodać jeszcze wierzeń politeistycznych..

Jednak Niemka jedynie (bo pewnie również) pie**olnięta nie była. Coś tam się raczej mocniejszego zakręciło.

No no, widzę pełno na każdym praktycznie forum, domorosłych psychologów! W ameryce południowej, są w miarę cywilizowane kraje, typu argentyna, czy brazylia gdzie w pełni normalni ludzie kultywują chociażby picie własnego moczu (opętana przez złe moce, samego szatana i hitlera, anneliese michel również sączyła swój mocz - ponoć jeden z przykładów że ktoś musi być opętany żeby pić swój mocz, według oczywiście fanatyków), co jest procederem powszechnym, jednocześnie będąc tematem tabu (wczoraj po 23 było na discovery o tym). W azji wpie**alanie różnorodnych owadów, to nawet swego rodzaju specjał - nasza opętana bohaterka również wpie**alała robale jak kukuruku, co ponoć też jest jednym z dowodów na jej opętanie. Nie śmiałbym wspomnieć o tym że sama się okaleczała - no tak, teraz k***a ludzie z tymi gównami na gębie, jakimiś tunelami, belkami, kolczykami, agrafkami i innym gównem również się świadomie nie okaleczają. O h*j, pewnie nawiedził ich szatan. Nie jednak nie, ci ludzie mają zwyczajnie naj***ne pod kopułą. Tak samo naj***ne miała anneliese, ale jak się żyje w hermetycznym świecie, nie dopuszczając do siebie świadomości że jednak "latający potwór spaghetti" nie istnieje, to skutki są opłakane. Efektem czego praktycznie większość metali, którzy słuchają cięższego brzmienia, to zwykli sataniści opętani przez samego szatana. Na stos z nimi! - te dwa ostatnie zdania idealnie opisują ciemnogród jaki panuje wśród wierzących.

Od razu skojarzyło mi się z tym.

Jak sie schizofrenika nie odda do szpitala tylko mu się przyprowadza drugiego (w tym przypadku księdza) to nie dziwcie się, że tak to wygląda. To tylko choroba psychiczna, nie każdą da się wyleczyć. Ale to nie żaden szatan... Jakby szatan istnial to by rozj***ł wszystko w p*zdu a nie wchodził w jakąś laskę, żeby trochę pojęczała i umarła. A tak na marginesie wierzenie w przeźroczystego ludka, który jest wszędzie, jest wszechmocny i pokładanie w nim wszystkich nadziei to dla mnie też schiza... Ci księża i jej pie**olnięta rodzina z powodu wiary w to, że bóg ją uleczy, doprowadzili do jej śmierci. Dlatego j***ć tą waszą zasraną wiarę... Nic nigdy nikomu dobrego nie przyniosła. Tylko pedofilia, mordy, ksenofobia, nienawiść do każdego kto nie zapie**ala do kościoła słuchać bajek o jakimś magicznym stworzonku. I jeszcze sie debile do polityki pchają jakby w ciągu ostatnich kilku tysięcy lat za mało gnoju narobili...

@maciek98
Zapomniałeś dodać że Deizm to jest wiara w boga, ale "NIE CHRZEŚCIJAŃSKIEGO", tylko ogólnie w coś co stworzyło ten świat, a czy jest to bóg czy niebieskie bądź zielone ludziki to Deistom jeden ch*j. Dla mnie to jest najzdrowszy pogląd dla ludzi, którzy jednak do bytowania potrzebują by w coś wierzyć. Najzdrowszy i najprawdopodobniejszy.

Mnie zastanawia dlaczego sekciarze rzekomych "opętań" nie nagrywają na taśmy video albo na DVD. Zdjęcia mają, taśmy z nagraniem mają, ale o kamerkę to już się nie postarali. Fake jak ch*j, ale ciemnogrodowi to wystarczy