Wszystko spoko, fajna inicjatywa, szkoda tylko, że tradycyjnie nie obyło się bez wulgaryzmów. Jest tyle fajnych przyśpiewek, to musieli akurat tą wybrać?
Niezła babka, a taki mecz bez bluzgów to nie mecz:) Stadion to nie teatr, można śmiało iść z dziećmi - na ulicy, w domu, przedszkolu itp. też słyszą różne przekleństwa, wtedy oburzenia brak. Co za śmieszny argument, że na stadionie przeklinają haha - a najwięcej kurew i tak pada zawsze z ust januszy, którzy siedzą na prostej i przeżywają każde kopnięci piłki. LGKS
@up A jak dziecko włączy sobie telewizje np. program niejakiego Wojewódzkiego nazywającego się infantylnie "Kubą" to nie usłyszy takich słów? Wulgaryzmy są wszechobecne, w podstawówkach, gimnazjach i liceach więc nie rozumiem czemu akurat przeszkadzają wszystkim na stadionach.
Też mi fanatycy... Tylko mordę na stadionie potrafią drzeć... Nie ważne,że ma 90 lat. Takie dziecinne teksty nawet w akademii przedszkolaka potrafią śpiewać...ba, nawet gorsze słowa bo o Jakimś Bogu....
Oczywiście obelgi na przeciwną drużynę. A potem się dziwią, że burdy na stadionie i chwilę dalej jakie to "psy" niedobre same sprowokowały. Ktoś kto nie potrafi utrzymać języka za zębami z pewnością wywoła burdę. Kultura w miejscu publicznym ma być nawet jeśli jej człek nie posiada.