DonMarekleska nie było stać nawet na wymyślenie nicku różnego od DonGuralesko, taki z niego cwany hophopowiec.

Mimo wszystko szczeniackie jest podejście "j***ć metali"-"j***ć hiphop" itp. I nie powinniscie stawiać Nergala i Dody razem, to jest jego życie prywatne i nijak ma się do muzyki - więc po ch*j? Słucham i kalibra (przy joincie), i hip hopu (rzadko, ale też) i metalu (jak jestem wk***iony).

@riodoro1

Dla jednych muzyką jest death metal, dla innych rap, a dla jeszcze innych napie**alanie ręką w szybę ...

Nie, Behemoth ma międzynarodową sławę, według wielu osób dobrze grają, a Nergal dobrze growluje (a robi to ch*jowo).

W swoim czasie słuchałem Behemotha i mam zawsze mnie śmieszy jak ktoś się dziwi "Takim gównianym zespołem" A na arenie międzynarodowej to chłopaki są zajebiście znani, rozpoznawani i lubiani. To polska własnie.

Każdy lubi to co lubi... Behemoth jako zespół jest bardzo dobry, ale ta cała otoczka wokół Nergala to kpina... Co kogo obchodzi co je, z kim śpi i tak dalej...
Śmieszni są też " tró fani" co wielbili Behemoth'a, ale jak zobaczyli Nergala z Dodą to powiedzieli że to gówno itp. (średnia wieku 14-15 lat)

I na podsumowanie większość chciałaby ruchnąć Dodę ;p
A i jeszcze jedno kłótnie na temat co lepsze metal czy rap to takie błędne koło ; D

"Jeden rabin powie TAK, drugi rabin powie NIE..."

Autor kawału jest żałosny. Koniec tematu. Wyjeb Ci z glana.

Kawał ch*jowy, bo death to śmierć, cwe*u....

[ciach]

@DonMareklesko:
pie**olisz jak połamany x124

Jedna z najsensowniejszych odpowiedzi...

Rap obecnie, poza paroma wykonawcami, jest muzyką prawie tak płytką, jak moja była.

Jak jest latwa i w miare ladna to biore w ciemno


A odnosnie muzyki:
"Jeśli muzyka do ciebie przemawia, to jest to wszystko czego trzeba. Czy to muzyka klasyczna, jazz, rock, blues. Cokolwiek"

Nie dość, że Nergal wraz z Behemothem zrobił bardzo dużo dla polskiej muzyki to jeszcze jest człowiekiem inteligentnym za co należy mu się szacunek a nie obelgi.

Jezus, Mahomet, niepełnosprawni, murzyny i martwe płody- proszę bardzo
Tylko żeby nikt się nie ważył nabijać z Nergala! To nieludzkie i podłe śmiać się z cudzego nieszczęścia!
Szanowni sadisticowi metale
Choć waszą bohaterską, niezłomną postawą z pewnością zarobiliście na dozgonną ( XD ) wdzięczność Nergala i jego kórewny, to teraz jesteście śmieszniejsi niż ten kawał.
Za który i tak stawiam browca.

to nergal chodzi z dodą?

Kawał naprawdę do dupy.

Rozumiem to że go nie lubicie, ale to wszystko przez to że ostatnio wszędzie o nim słychać. To samo się działo, jak popularny stał się Peja czy jakikolwiek inny muzyk. Najpierw zainteresowanie, a potem gnojenie, bo nie jest przeciętnym Kowalskim i nie wystepuje w "Różańcu z Gwiazdami" czy innym szajsie.

Nienawidzę typowej polskiej mentalności. Jest dla mnie zbyt zakłamana i w rzeczywistości gówno warta.

To już nawet nie jest sadystyczne tylko tępe jak rogi Kozogłowego.

@Styku
Nie jestem cwe*em. Wypie**alaj. Wiem, że 'death' to śmierć, bo władam biegle angielskim.

Sam słucham metalu, lubię się też śmiać z metali. Tak samo jak nie jestem rasistą, a szczam po batach przy (niektórych) dowc**ach z murzynów.

k***a, tekst miał być śmieszny, a wyszło 30 komentarzy napie**alania się zwolenników HH i metalu...ja pie**olę.

Powiedzcie mi
Ile jeszcze dni minie zanim zobaczycie, że świat wyginie?
Może zobaczycie, a może nie.
Przecież jesteście zamknięci jak kupa w klozecie....
... Powiedz mi tak, żeby wszyscy byli zgodni
Co wy tu robicie odkąd powstało życie? ..

Tak się zbijają z katolików, że za każdy dowcip o Jezusie się prują, ale spróbuj napisać kawał o jakimś kudłatym krzykaczu z kaką demona na ryju a świętojebliwa krucjata death metali rusza... Żal k***a ! Śmierć hipokrytom !

@riodoro1

Dla jednych muzyką jest death metal, dla innych rap, a dla jeszcze innych napie**alanie ręką w szybę ...

ja lubię...

@Styku
Nie jestem cwe*em. Wypie**alaj. Wiem, że 'death' to śmierć, bo władam biegle angielskim.
[...]
k***a, tekst miał być śmieszny, a wyszło 30 komentarzy napie**alania się zwolenników HH i metalu...ja pie**olę.

No to są dwa wyjścia - albo władasz biegle angielskim i masz ch*jowe poczucie humoru, albo Twój angielski jednak po prostu jest ch*jowy. W sumie, w dzisiejszym świecie pierwsza opcja faktycznie byłaby dla Ciebie lepsza. Tak czy inaczej, wyszło prymitywnie i żałośnie. O ile prymitywizm nieraz jest fajny, to i tak nie uratował dowcipu.

Ja się nie napie**alam, hejtuję na wszystkich po równo, bo lubię.