18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Mała kolizja z udziałem motocyklisty

zuczek33 • 2015-03-04, 13:10
Jedzies sobie spokojnie a tu nagle:



Pewnie kierowca auta patrzył w lusterka, dlatego nie zauważył motocyklisty.

Zlotuwa

2015-03-04, 17:48
zuczek33 napisał/a:

@Gharotief
Ty to chyba zostaniesz niedługo gwiazdą sadistic. Co ty masz z tymi katolami? Chyba powaznie ksiądz Cię skrzywdził za dzieciaka. Jeszcze jak zobaczyłem skąd jesteś to wszystko wyjaśnia Twoje komentarze.




Raczej wątpię, żeby on musiał pokryć te koszta. Z przepisów ruchu drogowego wynika, że kierowca musi zachować bezpieczną odległość. Nigdy nie słyszałeś o wymuszeniach cebuli na drodze? :)

Gharotief

2015-03-04, 17:48
@ap do wolfa

Nauka a przede wszystkim filzoofia bardzo dobrze wyjaśnia życie. Co więcej, cuzy myslenia, zadawania pytań, kwestionowania - to co zabronione w katolstwie, bo tak i już, dzieciuszku. Za mało wiedzy amsz, żeby startować do mnie. I am sorry.

Akurat mam sytuację, że osoba z rodziny ledwo żywa ze szpitala wyszła, całkowita demencja, brak możliwości poruszania się, rokowania złe, ale nie uciekam doc zegoś czego nie ma. W ogóle nie uciekam. Trzeba stawić temu czoła. No ale wy tylko podkulacie ogony i "ojej ojej do ksiedza dam mu 200zl to uzdrowi raka!".

Pa-to-lo-gia u-my-slo-wa.

freaky

2015-03-04, 17:51
Gharotief napisał/a:

Można dbać o własny samochód, jeździc bezpiecznie, a i tak skutki tego są w moim przypadku


Cytat:

polaczki katole


"Twój przypadek" jest tutaj słowem kluczem. Jest to przypadek kliniczny, przewlekły i nikt nie spodziewa się remisji ;-)

KrisCFC

2015-03-04, 17:55
Sonal napisał/a:

Każdy płaci za swoją stłuczkę (znaczy jego ubezpieczyciel).



I wszyscy za motocyklistą mandat za niezachowanie bezpiecznej odległości. ;)

Filogyna

2015-03-04, 18:42
Wolf3D napisał/a:

@Gharotief

Wyobraź sobie ze jedyną dobrą rzecz która ci się w życiu udała to twoje gówno. Jest ono najlepszą rzeczą jaką w życiu dotychczas zrobiłeś.


Od 1000 lat jeśteśmy chrześcijanami więc do zachodu nam o wiele bliżej.
Dlatego walczysz z nami bo ty jesteś zrusyfikowanym polaczkiem wierzącym w czerwone łajno, które wyszło z innego czerwonego na podobnej zasadzie jak twoje.

Odpisuje na poniższe:
Kolejny argument że jesteś ćwok tyle zwiedzić i zobaczyć być pewnie mądrym człowiekiem a nadal pustym i widzieć więcej niż poza własny nos. Moj drogi możesz mieć profesora ale tego profesora otrzymałeś od czerwonego profesora ktorego wykrztałcił te same czerwone gówno. Mozesz te swoją profesure wyrzucić.

PYTANIE!!!
Jak Ci lekarz powie ze już dla Twojej ciotki nic nie pozostało. To godzisz sie z losem cioci i radosnie podskakujesz? Czy jak przezywasz smutek? Kogo prosisz o zdrowie dla Ciotki? Sąsiada? Zobaczymy czerwona gnido co powiesz jak będziesz mial 80lat i śmierć nad sobą i zaczną przypominać sie wszystkie grzechy. I ta myśl co dalej ze mną będzie...



Po pierwsze... Rosja jest chrześcijańska mniej więcej tyle samo lat, ile Polska. Co więcej - Rosja wyznaje ortodoksyjną prawowitą wiarę chrześcijańską, której to pierwszym przedstawicielem był św. Piotr. Europejczycy pod wpływem franków odeszli od dogmatów i pierwotnych obrzędów prawosławnych :) .


Po drugie... Skoro całe szczęście i nieszczęście człowiek upatruje w faktach naznaczonych jakościami zmysłowymi, wszystkie grzechy związane są z ciałem, jakże znów człowiek może żałować jakiegokolwiek bądź grzechu, skoro zgodnie z doktryną chrześcijańską, śmierć to wyzwolenie się z okowów tego, co zmysłowe i przez to - życie to nauka o umieraniu.


Jedynie niewierzący - albo nie wiedzący w co wierzy chrześcijanin - może myśleć o śmierci w kontekście smutku, małych sk***ysyństw i przypadłości ciała... Jedynie dla niewierzącego ostatecznym kryterium istnienia albo nieistnienia boga będą cuda...


Jeśli wszystko dobrze wydedukowali mędrcy chrześcijańscy - teologowie i ideologowie - żadne z wyobrażeń księdza czy jeszcze mniejszego członka wspólnoty katolickiej się nie sprawdzi... Zwłaszcza, że każdy katolik z osobna wierzy w istocie w innego boga.

TheMozg01

2015-03-04, 18:55
Ja pie**ole, ale jesteście poj***ni :D
Temat o wypadku z udziałem motocyklisty, a wy o religii :D
Ale dajecie się j***ć w dupę trollowi :D

Filogyna

2015-03-04, 18:59
Rax napisał/a:

ten z tymi katolami znowu... k***a jaki typ, co z tego ze sie modla przed i po czyms tam gdzies tam, boli cie to k***a?

to o czym mowisz to nie kwestia kierunku w ktorym sie modla, a kwestia komuszego sk***ienia tego spoleczenstwa, poczytaj sobie k***a co bylo jednym z glownych zalozen komunizmu wzgledem wiernych, baranie

Polska nigdy nie byla, nie jest i nie bedzie swieckim krajem - wiara to cos wiecej niz mury swiatyn, czarne alby i swieta

a to swoje katolstwo wsadz sobie w dupe, bo stamtąd wylazlo, i najlepiej wypie**alaj do swoich idealnych zachodnich krajow

i jeszcze raz - upadek kazdej cywilizacji poprzedzal upadek jej religii, kultury i warotsci - czyli to co sie dzisiaj dzieje w europie

rozwiazaniem jest wyplewienie chwastow, wszedzie obecnych, a nie calego ogrodu, tylko dlatego ze znasz smak spermy swojego proboszcza i swego gowna z jego ku*asa




Upadek religii kiedykolwiek poprzedził upadek cywilizacji? Kto cię uczył historii?


Jeśli wartości przestają być indywidualne, a zaczynają być intersubiektywne, zamieniają się w martwe nakazy i zakazy - to z wartościowaniem nie ma zupełnie nic wspólnego. Jak do cenienia opla corsy nigdy nikt nie przekona milionera. Nie pozna bowiem koszmaru wojny ten, kto nigdy w niej nie uczestniczył - choćby nawet miał najlepsze wyobrażenie o strachu.
Jeśli więc kościół ma być przekaźnikiem zakazów i nakazów, równie dobrze możemy biblią ustanowić kodeks wykroczeń karnych... Nowa wiara nie będzie się różniła strukturą od tej, forsowanej przez hierarchów religijnych.


Polska niewątpliwie nie jest - i nigdy nie była - nierozerwalnie związana z katolicyzmem. Gdyby tak w istocie było, wszędzie gwałceni byśmy byli symboliką katolicką - tak się jednak nie dzieje... Cóż... Przez ostatnie dwa miesiące nie słyszałam słowa "katolik", "kościół" i "ksiądz" - co jest ostatecznym dowodem na potwierdzenie mojej tezy. A skoro i ateiści, i teiści, i agnostycy mogą żyć w jednym społeczeństwie w symbiozie bez wzajemnej niechęci, niewątpliwie świadczy to o świeckości naszego kraju.

nanab

2015-03-04, 19:03
Patrz w lusterka, samochody są wszędzie!!

biglog

2015-03-04, 19:05
Uczyńcie sobie znak krzyża na zgodę czy zmolestujcie jakiegoś ministranta, ale skończcie już to pie**olenie.

extrachomik

2015-03-04, 19:16
Winny jest ostatni, reszta np. mówi że zachowała odległość a on w jednym słowie przyj***ł tak aż dotarło do motocyklisty :) co do Gharotief chyba skrzywdził cię jakiś katolik i jedziesz po całej wierze, np adwentyści, zieloni, protestanci itp. mają całkiem ok poglądy. Ty mieszasz religie katolicka ze wszystkim, w hameryce jeśli uważasz że katolicy maja największą władze to zacznij naprawde sie interesować polityką bo jak na dzień dzisiejszy to żydostwo ma moc...

Ko...........on

2015-03-05, 00:39
DLATEGO NIEUSTANNIE APELUJĘ - osobniki w podeszłym wieku (po 40_ce) powinny być poddawane obowiązkowym badaniom lekarskim i ewentualnie ze względu na zły stan zdrowia odbierać prawa jazdy. W tym wieku to już zerowy refleks i takaż reakcja na zdarzenie na drodze, te osobniki już przeważnie nie niedowidzą (bryle) i niedosłyszą (słuchawki uszowe) - ot taki 40letni typowy powolniak. My młodzi mamy refleks jak maczeta, dynamit w nogach, ołów w stopach, ułańską fantazję i komputery w głowach, które błyskawicznie analizują sytułacje i reagują kończynowo w manewrach drogowych.

~Velture

2015-03-05, 06:02
Nie wiem po ch*j karmicie trolla. Nie odzywajcie się, nie odpisujcie i po problemie.

Cytat:

Kto w tej sytuacji płaci z OC za stłuczkę? Ten ostatni za wszystkie pojazdy?


Wszyscy poza motocyklistą.

W praktyce to wygląda tak: Ostatni czyli ten co na końcu się wj***ł to z jego oc leci temu w którego się wj***ł a ten w którego się wj***ł to z jego oc leci w tego przed nim i tak aż ten przedostatni od przodu płaci motocykliście. Motocyklista nic nie płaci.

Wiem bo raz miałem udział w takiej kanapce jako 2gi od początku i policja stwierdziła moją winę względem tego na początku bo nie zachowałem odpowiedniej odległości względem pojazdu poprzedzającego i tak każdemu za mną doj***li za to samo.

Czyli w praktyce w razie małego karambolu jak tutaj na filmie winny jest każdy poza tym na przodzie który w nic nie przyj***ł i każdy płaci za szkodę tego przed sobą i bierze kasę od tego z tyłu.

wormgoro

2015-03-05, 07:35
Velture napisał/a:


Czyli w praktyce w razie małego karambolu jak tutaj na filmie winny jest każdy poza tym na przodzie który w nic nie przyj***ł i każdy płaci za szkodę tego przed sobą i bierze kasę od tego z tyłu.



No dobra ale załóżmy że motocyklista wyhamował, następny wyhamował a ktoś rozpędzony pie**olnął z hukiem na skutek czego uszkodzone zostały oba auta i motocykl.
Gdzieś chyba jest jakaś granica.
W sytuacji przeze mnie przedstawionej kierowca w środku nie jest winny przecież.

~Velture

2015-03-05, 08:32
wormgoro napisał/a:



No dobra ale załóżmy że motocyklista wyhamował, następny wyhamował a ktoś rozpędzony pie**olnął z hukiem na skutek czego uszkodzone zostały oba auta i motocykl.
Gdzieś chyba jest jakaś granica.
W sytuacji przeze mnie przedstawionej kierowca w środku nie jest winny przecież.


Ja ci powiedziałem jak to wygląda w praktyce. Za każdym razem policja ci dojebie ,że nie zachowałeś bezpiecznej odległości od poprzedzającego ciebie samochodu.
I za każdym razem w sumie mają rację. Jakbyś miał większy odstęp to siła z jaką przyj***ł w ciebie typek z tyłu nie przesunęłaby twojego auta na tyle daleko ,że twoje auto w coś przypie**oliło przed tobą.

Jakkolwiek nielogiczne to się wydaje to tak działają przepisy ruchu drogowego.

ch*jem wisły nie zawrócisz.