18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Urojenia neoliberałów

cz...........00 • 2013-12-03, 10:48
Przez dwadzieścia lat realizacji „Planu Balcerowicza” społeczeństwo doświadczyło skutków zupełnie odmiennych niż oczekiwało od tego „projektu uzdrowienia polskiej gospodarki”.

Bez pracy pozostawało, w zależności od koniunktury gospodarczej, od 10 do 20 procent obywateli a nawet do 60 procent Polaków żyło poniżej minimum socjalnego.

W pierwszych latach realizowania owego planu gospodarka polska doświadczyła głębokiej recesji. Dopiero od 1992-93 r. zaczęło się powolne „odbijanie od dna”, zaś poziom PKB z roku 1989 został osiągnięty dopiero w 1996 roku. Było to i tak spore osiągnięcie na tle Europy Wschodniej, ponieważ w krajach byłego ZSRR (poza Białorusią) poziom dochodu narodowego sprzed 21 lat nie został osiągnięty po dziś dzień.


Ale zdaniem prof. Balcerowicza, jesteśmy w stanie „dogonić Niemcy” jeżeli tylko „odpolitycznimy gospodarkę”. Jak zapewnia, każde dziecko wie o tym, że gospodarka powinna zostać oddana we władanie „ludziom przedsiębiorczym” i „specjalistom”. Dzięki temu uchronimy się przed „wadami gospodarki centralnie sterowanej” i pozbędziemy resztek „socjalizmu” takich jak „socjalistyczne prawo o ochronie lokatorów”.



Jak czytamy we współczesnym podręczniku ekonomii „gospodarka centralnie sterowana nie posiadała poważniejszych zalet”. Jednymi z zarzucanych jej „wad zasadniczych” są: nieracjonalność alokacji zasobów gospodarczych, przejawiająca się w tym, że „przedsiębiorstwa, którym nie grozi upadek nie są zmuszane do racjonalnego zarządzania”, oraz „nieefektywny system motywacyjny niezmuszający jednostek do zaangażowania swojego majątku w działalność gospodarczą, a także brak dyscypliny finansowej.

Czy ten „naukowy wywód” jest rzeczywistym dowodem na to, że gospodarka planowa zawsze musi być nieefektywna?

Zacznijmy od tego, że gloryfikowany przez Balcerowicza i innych neoliberalnych ekonomistów wyidealizowany model „kapitalizmu wolnorynkowego” nigdzie już nie istnieje.

Planowanie gospodarcze stało się powszechne również w kapitalizmie i to zarówno na poziomie koncernów ponadnarodowych jak i poszczególnych państw. Czymże innym jak nie planowaniem gospodarczym jest konstruowanie budżetu i dysponowanie przez rządy środków na inwestycje np. infrastrukturalne. Czym, jak nie planowym oddziaływaniem na gospodarkę jest ustalanie wysokości podatków przez parlament i stóp procentowych przez banki centralne? Wszędzie tam gdzie w grę wchodzą duże pieniądze pojawia się elementy długoterminowego planowania gospodarczego. Prawdziwie wolny rynek istnieje już tylko na bazarach. Wielki kapitał unika niepotrzebnego ryzyka. On chce planowo maksymalizować zyski.

Co więcej „wolny” rynek w ogóle nie jest w stanie funkcjonować na pewnym etapie rozwoju sił wytwórczych. Maksymalizacja zysku wymusza koncentrację własności środków produkcji do tego stopnia, że rynki poszczególnych produktów kontrolowane są raptem przez kilka spółek. Są one tak potężne, że skutecznie blokują wejście do gry nowych rywali. Broniąc swojej pozycji, a jednocześnie posiadając duże rezerwy finansowe, są w stanie sprzedawać po kosztach wytworzenia, byle tylko zniszczyć i wypchnąć z rynku konkurenta. Tak oto rozwinięty kapitalizm sam zabija wolny rynek. uniemożliwiają wolną konkurencję.

Własny warsztat, żyłka do techniki, znajomy z wykształceniem inżyniera oraz pasja i determinacja nie wystarczą dzisiaj do zostania liczącym się producentem samochodów. Koncerny takie jak Volkswagen, czy Fiat są w stanie wyprodukować lepszy, a przede wszystkim tańszy samochód, właśnie dzięki koncentracji i automatyzacji produkcji. Konsument kierujący się rachunkiem ekonomicznym na pewno wybierze samochód sprawdzonej marki po niższej cenie.

Obecny etap rozwoju kapitalizmu nosi nazwę kapitalizmu monopolistycznego i nazwany jest tak właśnie z powodu występujących w tym systemie monopoli – zgrupowań przedsiębiorstw kontrolujących daną branżę i nie dopuszczających konkurencji z zewnątrz. Ma on niewiele wspólnego z kapitalizmem wolnokonkurencyjnym, w którym przedsiębiorstwa są na tyle małe, że nie są w stanie wpływać na cały rynek.

Etap „wolnego rynku” zasadniczo zakończył się w krajach rozwiniętych pod koniec XIX wieku. Wyjąwszy przypadki powstawania nieistniejących wcześniej branż np. informatyczna kiedy na rynki wkraczały zupełnie nowe firmy (co też doprowadziło do rychłej ich monopolizacji), można powiedzieć, że światowe rynki nie są w większości przypadków „wolne” od przeszło stu lat. Nawet gdyby „powrót do wolnej konkurencji” był możliwy, oznaczałby on gwałtowny wzrost kosztów produkcji, a przede wszystkim spadek zysków dla przedsiębiorców. To właśnie dlatego żaden współwłaściciel współczesnej megakorporacji nie wpadł nigdy na pomysł żeby „poszatkować ją na drobne, konkurujące ze sobą części”. Kapitaliści kierują się w swoim postępowaniu maksymalizowaniem zysków a nie wiarą w szczytne ideały i to bynajmniej nie „wolność gospodarcza” charakteryzuje kapitalizm jako system społeczno-gospodaczy.

Obecny kryzys wykazał, że na tym etapie rozwoju systemu, osławiony „wolny rynek” przestaje działać. By ratować globalną gospodarkę przed zagładą, „niewidzialną rękę rynku” musiała zastąpić widzialna ręka państwa. Politycy przyznali - prywatne banki stały się zbyt duże, by można było pozwolić im upaść, dlatego trzeba pompować bilony dolarów z pieniędzy podatników by je ratować. Okazuje się, że niedostatek planowania gospodarczego doprowadził do sytuacji w której systemy bankowe najwyżej rozwiniętych państw, a w ślad za nimi całe gospodarki znalazły się o krok od unicestwienia. Tylko planowa akcja rządów, zapobiegła niewyobrażalnej katastrofie.

Koszty ratowania banków w USA: Czerwona linia przedstawia wydatki na przeznaczone na ratowanie upadających banków. Wartości w miliardach dolarów

Tak więc mamy już kapitalistyczna gospodarkę planową. Za podjętą przez rządy akcję ratowania banków płacić będą jeszcze następne pokolenia podatników – tak duży był rozmiar interwencji dokonanej publicznymi pieniędzmi.
I tu pojawia się jak najbardziej oczywisty wniosek – skoro to całe społeczeństwa płacą i płacić będą za planową akcję ratowania banków, to niech przynajmniej te banki staną się własnością społeczeństwa.

Jest jeszcze jeden, niepodważalny dowód na zanik wolnego rynku w kapitalizmie. Osiemdziesiąt lat temu, po krachu na Wall Street, który zapoczątkował Wielką Depresję, zrozpaczeni bankierzy skakali z okien swoich wieżowców. Teraz nie dość, że nie skaczą, to jeszcze wypłacają sobie premie z publicznych pieniędzy pomocowych. Pora z tym skończyć - niech skaczą!

mare30ks

2013-12-04, 00:19
PanMarian napisał/a:

Wiec powiedz mi, jak mozna zdobyc dlugotrwaly monopol SZKODZACY LUDZIOM bez pomocy panstwa czy tez ustawodastwa dokladniej.

"

:-)
zabawne pytanie, trolujesz czy naprawde myslisz, ze wygryzanie konkurencji to jakas domena socjalizmu i kapitalizm jako krysztalowy twor nie dopusci do tego :)


PanMarian napisał/a:

A co oprocz obnizki cen/podwyzki jakosci, moze przeciwko temu LEGALNIE zrobic, gdyby panstwo zadnej strony nie faworyzowalo legislacyjnie?

"

chcesz powiedziec ze ogolna coraz ch*jowsza jakosc produktow i uslug przy jednoczesnym czestym podnoszeniu ich cen (zreszta nie trzeba znacznie podnoscic skoro wszystko zaraz sie rozpie**ala i trzeba kupowac nowe (kazdej branzy) jest spowodowana tym ze jakas firma jest faworyzowana legislacyjnie?

powinienes sie jeszcze sporo nauczyc na temat funkcjonowania firm, odrzucic ten dziecinny model w ktorym firmy buduja zajebiscie trwale rzeczy i mozliwie tanio zeby wszystkim sie zylo lepiej, przejrzyj nieco na oczy

!Timon

2013-12-04, 01:53
@mare30ks

Człowieku czy Ty umiesz odpowiedzieć na zadane pytanie JAKIM-k***A-KOLWIEK argumentem?

Cytat:

zabawne pytanie, trolujesz czy naprawde myslisz, ze wygryzanie konkurencji to jakas domena socjalizmu i kapitalizm jako krysztalowy twor nie dopusci do tego :)



W modelowym systemie socjalistycznym kupujesz ustawę za łapówkę tak jak to dzieje się dzisiaj albo czekasz na rozporządzenie w firmie państwowej, że ma kupować od jednego producenta i ch*j [tak załatwili firmę znajomego w latach 90' - stracił głównego klienta czyli TP s.a.].

JAK chcesz to zrobić w modelowym systemie kapitalistycznym?

Wiadomo, że nigdy nie osiągniesz 100% ideału ale to jest rozmowa na modelach teoretycznych która ma wykazać do czego chcemy DĄŻYĆ.

Cytat:

powinienes sie jeszcze sporo nauczyc na temat funkcjonowania firm, odrzucic ten dziecinny model w ktorym firmy buduja zajebiscie trwale rzeczy i mozliwie tanio zeby wszystkim sie zylo lepiej, przejrzyj nieco na oczy



Firma nie robi absolutnie NIC żeby wszystkim żyło się lepiej za to robi wszystko żeby zarobić. Piszesz oczywiste pierdoły.
Żeby zarobić musi odpowiadać na potrzeby klientów. W czasach mody i sezonowości coraz mniej osób wymaga trwałości produktów od producenta bo na ch*j buty które wytrzymają 5 lat skoro za rok będą niemodne? Ceny produktów rosną z wielu powodów ale dwoma z nich są:
- Ciągłe wzrosty podatków
- Coraz droższe kampanie reklamowe - ludzie lubią kupować złudzenia a żeby je "wyprodukować" musisz iść w bardzo kosztowną reklamę.

"WIzja" firmy nie ma z tym nic wspólnego - robi to co konsument sobie zażyczy. No chyba, że to gospodarka centralnie sterowana wtedy to firma narzuca ludziom co mogą kupić.

Bez ustaw pisanych na kolanie pod firmę nie ma mowy o trwałym monopolu chyba, że oferta producenta zawierałaby produkty dla WSZYSTKICH klas konsumentów - od biednych po bogatych oczekujących najwyższej jakości i o idealnej relacji cena/jakość w całej gamie produktów. Szczerze? To ja bym chciał jak najwięcej takich monopolistów.
Myślisz, że takie napie**alanki i wojny cenowe są możliwe na dłuższą metę? Pojedziesz jakiś czas po kosztach i nagle okazuje się, że wyczerpałeś zasoby. Pokonałeś konkurenta, wypadł z rynku ale pojawił się 3 widząc, że nie masz sił na dalszą walkę.
Dlatego też ważne jest aby otwierać się na inwestorów zagranicznych - presja konkurencji musi istnieć ciągle.

PanMarian

2013-12-04, 06:55
Cytat:

zabawne pytanie, trolujesz czy naprawde myslisz, ze wygryzanie konkurencji to jakas domena socjalizmu i kapitalizm jako krysztalowy twor nie dopusci do tego

Wiec podaj k***a przyklad jak, zamiast odwracac kota ogonem, odpowiedz na pytanie i wszystko bedzie jasne.
Cytat:

chcesz powiedziec ze ogolna coraz ch*jowsza jakosc produktow i uslug przy jednoczesnym czestym podnoszeniu ich cen (zreszta nie trzeba znacznie podnoscic skoro wszystko zaraz sie rozpie**ala i trzeba kupowac nowe (kazdej branzy) jest spowodowana tym ze jakas firma jest faworyzowana legislacyjnie?

Mniej wiecej, jest to jeden z powodow, dajmy przyklad, ze jestem twoim sasiadem.
Przychodzisz do mnie narzekajac, ze mikser twojej kobity znowu sie popsul, i nie ma seksow, do poki nie bedzie porzadnego. Dziwnym trafem okazuje sie, ze jestem zajebistym fachowcem jesli chodzi o miksery, i moge ci jeden "wyprodukowac". To akurat sytuacja dobrze chyba kazdemu znana, moze nie akurat z mikserem, ale ogolnie czesto takie cos sie widzi. Za tydzien dostajesz swoj super nowy mikser, kobita zadowolona, ty dajesz mi dwie stowy, i wszystko gra. Co prawda mikser z jakis innych materialow, bo plastiku w domu odlewac nie bede, ale mimo wszystko dziala jak ta lala, widac na pierszy rzut oka, ze nie rozpadnie sie nawet za 20lat, wiec opowiadasz sasiadom, i nagle kazdy chce miec taki mikser, oczywiscie dobrze dla mnie, ale jako, ze zapotrzebowanie na miksery rosnie, to potrzebuje pomocnika itd.
Piekna historia? W socjalizmie juz od jej polowy robienie czegos takiego byloby nielegalne, i teraz zapytaj jeszcze raz, czy to nie faworyzuje legislacyjnie duzych firm.


Pozdrawiam

Ork.Fajny

2013-12-04, 08:23
czarek00 napisał/a:

W sprawie polskiej nie ale w sprawqie kapitalizmu juz tak.


Ty w ogóle wiesz z jakich krajów są ci ludzie...? Bo jeśli nie to skąd wiesz jaki ustrój tam panuje?

Fa...........um

2013-12-04, 09:56
czarek00 napisał/a:


Zaraz Michnik przecie zustalilismy kilka postow poprzednio ze to sam redaktor naczelny Kaczora Donalda zleca takie artukuly. A ty ciagle Michnik i Michnik. Pewnie wlaczas telewizor a tam Michnik, wlaczas radio a tam Michnik, idziesz na ulice a tam mijasz samych Michnikow gdzie nie spojrzysz to tam Michnik :mrgreen: Akurat te urojenia doskonale sie wprasowuja w tresc artykulu. Tak trzymac :piwo:
No to na porawe Twojego humoru ja tez wstawie kilka fotek dotyczacych zycia we wspanialym kapitalizmie :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale naturalnie wg swiatopogladu wypaczonego przez liberalizm i prawiczkowe poglady na zdjeciach sa przedstawnieni po prostu ekscentryczni milionerzy ktorzy maja dosc rozbijania sie swoim ferrari, wakacji na karaibach i ciaglego picie szampana i chcieli po poprostu pozyc jak asceci :mrgreen:



Mam ci wkleić zdjęcia tym którym się w kapitalizmie udało? Nie jest problem znaleźć ... . Ciężko natomiast znaleźć foty z ludźmi którym udało się w socjalizmie ... no chyba, że pie**olniesz zdjęcie zjazdu KC, milicjantów czy ślub UBeka.

A ci menele na twoich zdjęciach w zdecydowanej większość upadli na dno z WŁASNEJ WINY. I ch*j im w dupy ... jak się im robić nie chce, bo wolą chlać wódę ... ich wybór. W zdrowym państwie tak powinno być - człowiek musi mieć świadomość walki, wiedzieć że jeśli nie będzie pracować to zleci na samo dno. Bez tego elementu społeczeństwo cipieje i nie jest zdolne do rozwoju. Bo i po co coś robić, skoro i tak się wyżyje?

A tobie komuszku, i innym socjalistycznym faperom, radzę jedno - won z Internetu! Bo samą bytnością tutaj pokazujecie jakie z was dwulicowe i zakłamane gnoje, które pie**olą o walce z kapitalizmem, a używają chyba jednego z najbardziej kapitalistycznych wynalazków jakim jest Internet, do tego na 100% piszesz te swoje lewackie pierdoły z kompa, który pracuje pod kontrolą Windowsa - produktu najbardziej kapitalistycznej z kapitalistycznych korpo jakim jest Microsoft. Wy lewaczki powinniście używać Linuxa! Ale wasz problem polega na tym, że na linucha jesteście zwyczajnie za głupi.

Więc skończ już się ośmieszać i zniknij. [/code]

mare30ks

2013-12-04, 10:03
!Timon napisał/a:

@mare30ks
W modelowym systemie socjalistycznym kupujesz ustawę za łapówkę tak jak to dzieje się dzisiaj albo czekasz na rozporządzenie w firmie państwowej, że ma kupować od jednego producenta i ch*j [tak załatwili firmę znajomego w latach 90' - stracił głównego klienta czyli TP s.a.].
JAK chcesz to zrobić w modelowym systemie kapitalistycznym?



skad takie bzdury bierzesz? sam je wymyslasz czy skads kopiujesz? oczywiscie w kapitalizmie nikt nic nie kupuje, nikt nic nie zalatwa po coichu bo po co?


!Timon napisał/a:

Firma nie robi absolutnie NIC żeby wszystkim żyło się lepiej za to robi wszystko żeby zarobić. Piszesz oczywiste pierdoły.



oczywiscie wszystko co sie miesci w interesie kupujacego i nie w glowie jej zagrywki np wykanczajace konkurencje, pogarszanie jakosci produktow itp, byle tylko $ na rachunkach roslo :)


!Timon napisał/a:

Żeby zarobić musi odpowiadać na potrzeby klientów.



Kiedys firmy odpowiadaly na potrzeby klientow, teraz je tworza


!Timon napisał/a:


W czasach mody i sezonowości coraz mniej osób wymaga trwałości produktów od producenta bo na ch*j buty które wytrzymają 5 lat skoro za rok będą niemodne?



no skoro ci nie przeszkadza sezonowosc produktow i koniecznie musisz miec to co jest modne :roll:
jestes jak widac idealnym klientem koncernow, nie pytasz, tylko kupujesz, zepsuje sie kupujesz nowe bo przeciez to normalne, skonczyla sie na niego moga albo sie popsul i tyle

!Timon napisał/a:

"WIzja" firmy nie ma z tym nic wspólnego - robi to co konsument sobie zażyczy.


o taak, tak samo teraz duze koncerny robia to co sobie klient zyczy, a wlasciwie to co im wmowi ze maja sobie zyczyc, ale jak to dla ciebie jest spoko to ok, zyj sobie w takim przeswiadczeniu

!Timon napisał/a:


Myślisz, że takie napie**alanki i wojny cenowe są możliwe na dłuższą metę? Pojedziesz jakiś czas po kosztach i nagle okazuje się, że wyczerpałeś zasoby. Pokonałeś konkurenta, wypadł z rynku ale pojawił się 3 widząc, że nie masz sił na dalszą walkę.
Dlatego też ważne jest aby otwierać się na inwestorów zagranicznych - presja konkurencji musi istnieć ciągle.



ciekawe skad w nieskonczonosc beda sie brali nowi konkurenci jak wkoncu zostanie ich kilku, podziela miedzy siebie tort i zostana w takim ukladzie nie wpuszczajac do niego nikogo wiecej bo taki uklad bedzie im pasowal. ale pewnie to tylko w socjalizmie bo w kapitalizmie kazdy bedie mogl sobie zalozyc firme, rozbudowac ja i wspiac sie na szczyty, jak w bajkach 8-)

Tabernak napisał/a:

który pracuje pod kontrolą Windowsa - produktu najbardziej kapitalistycznej z kapitalistycznych korpo jakim jest Microsoft. Wy lewaczki powinniście używać Linuxa!



a za tydzien jak ci sie nie spodoba to napiszesz ze windows to komuna albo cos takiego i bedziesz namawial do uzywania linuxa 8-)

Fa...........um

2013-12-04, 11:01
mare30ks napisał/a:

a za tydzien jak ci sie nie spodoba to napiszesz ze windows to komuna albo cos takiego i bedziesz namawial do uzywania linuxa 8-)



Co ma piernik do wiatraka? Ja do niczego nie namawiam.

Ty skończyłeś w ogóle podstawówkę z taką żałosną umiejętnością czytania i brakiem umiejętności używania polskich znaków?

PanMarian

2013-12-04, 13:14
mare30ks napisał/a:

skad takie bzdury bierzesz? sam je wymyslasz czy skads kopiujesz? oczywiscie w kapitalizmie nikt nic nie kupuje, nikt nic nie zalatwa po coichu bo po co?


Czlowieku, trace juz cierpliwosc do twojej glupoty, przeciez napisal na jakim przykladzie sie opiera.
Cytat:

oczywiscie wszystko co sie miesci w interesie kupujacego i nie w glowie jej zagrywki np wykanczajace konkurencje, pogarszanie jakosci produktow itp, byle tylko $ na rachunkach roslo

Ponawiam pytanie, jak mozna legalnie wykonczyc konkurencje, tak aby klient na tym stracil? I poza tym, nikt nie zmusza cie do kupna tych zlych i wadliwych produktow, wiec o co krzyk?
Cytat:

Kiedys firmy odpowiadaly na potrzeby klientow, teraz je tworza

Jak dajesz soba manipulowac, i robic sie w bambuko to twoja wina, a nie zlego swiata.
Cytat:


no skoro ci nie przeszkadza sezonowosc produktow i koniecznie musisz miec to co jest modne
jestes jak widac idealnym klientem koncernow, nie pytasz, tylko kupujesz, zepsuje sie kupujesz nowe bo przeciez to normalne, skonczyla sie na niego moga albo sie popsul i tyle

Wlasnie o to chodzi, ze dzisiaj nie oplaca sie produkowac rzeczy trwalych, bo odziez wychodzi z mody, a elektronika sie rozwija na tyle szybko, ze za 10 lat, telewizor ktory teraz kupujesz po roku oszczedzania, bedzie wisial w blaszanych domkach na brazylijskich fawelach, wiec po ch*j tworzyc taki co przetrwa 20lat? A jak chcesz miec wytrzymale buty, to mozesz w internecie rozejrzec sie za opiniami o mniej znanych markach, albo znalezc szewca, ktory do dzisiaj robi to recznie, nic nie stoi na przeszkodzie(oprocz tego, ze szewc pewnie juz nie ma zakladu przez socjalistyczne przepisy, a jak zrobi ci prywatnie jedna pare butow bez opodatkowania, i rejestrowania dzialalnosci, to staje sie kryminalista...)
Cytat:

o taak, tak samo teraz duze koncerny robia to co sobie klient zyczy, a wlasciwie to co im wmowi ze maja sobie zyczyc, ale jak to dla ciebie jest spoko to ok, zyj sobie w takim przeswiadczeniu

Jesli nie robia tego czego sobie zyczysz, to nie musisz korzystac z ich uslug...
mare30ks napisał/a:

ciekawe skad w nieskonczonosc beda sie brali nowi konkurenci jak wkoncu zostanie ich kilku, podziela miedzy siebie tort i zostana w takim ukladzie nie wpuszczajac do niego nikogo wiecej bo taki uklad bedzie im pasowal. ale pewnie to tylko w socjalizmie bo w kapitalizmie kazdy bedie mogl sobie zalozyc firme, rozbudowac ja i wspiac sie na szczyty, jak w bajkach

To powiedz mi, co w kapitalizmie stoi na przeszkodzie? Co stalo na przeszkodzie Fordowi, Gatesowi, Rockefellerowi i innym? A co dzisiaj stoi na przeszkodzie? - Horda urzednikow, nakladajace na ciebie podatki rowne twojemu zyskowi po odliczeniu pensji i czegos na utrzymanie - nie masz zadnych srodkow na rozwoj firmy. A konkurencja nie moze sie w kapitalizmie tak po prostu "wyczerpac", bo nie ma zadnych wymogow by nia zostac, wiec wystarczy zaoszczedzic troche pieniedzy i kazdy czlowiek moze sie nia stac. Wiec pisanie takich stwierdzen jak twoje, swiadczy albo o braku niezbednej do takiej dyskusji edukacji, albo niezmiernej glupocie, albo dales sobie zrobic wode z mozgu komunistycznym nauczycielom, i nie chodzi o to, ze mam cos przeciwko wszystkim, ktorzy maja lewe poglady, ale powinni potrafic je jakos uzasadnic jesli chca to wprowadzac w zycie, bo jak zaczniesz namawiac ludzi haslami "niech wszyscy maja po rowno, a panstwo niech siedzi i rozdziela" to skonczy sie to znowu smiercia 11milionow ukraincow w najlepszym wypadku.
mare30ks napisał/a:

a za tydzien jak ci sie nie spodoba to napiszesz ze windows to komuna albo cos takiego i bedziesz namawial do uzywania linuxa

WTF?!

mare30ks napisał/a:

http://www.sadistic.pl/images/smiles/icon_cool.gif

po tej emotce, wnioskuje ze wygrales dyskusje?


Pozdrawiam, i zachecam do do-edukowania sie.

MorbidGod

2013-12-04, 13:27
To sie korwiniusze na garnuszku rodzicow porozpisywali, a jak przyjdzie do utrzymania wlasnej dupy to minki zrzedna

Ork.Fajny

2013-12-04, 14:48
MorbidGod napisał/a:

To sie korwiniusze na garnuszku rodzicow porozpisywali, a jak przyjdzie do utrzymania wlasnej dupy to minki zrzedna


Przepraszam, ale co takiego oni mówią co wyklucza ich z możliwości normalnej pracy...? Te kretyńskie zdanie słyszę ze strony lewicowych przeciwników k***ina od zarania dziejów i do tej pory nikt nie nadał mu żadnego logicznego sensu.
Więc jaki jest jego sens? k***iniści mówią jasno że chcą pracować i otrzymywać całą zapłatę za ich pensje. Nie chcą żadnej mżonki o emeryturze za 100lat i średnio im się podoba publiczna opieka zdrowotna w której trzeba być zdrowym jak koń by doczekać się wizyty i leczenia u specjalisty.
Co takiego w tych hasłach jest że lewicowe ćwoki uważają że nie są wstanie pracować w warunkach takie jakie mają dziś? Z tego co mi się wydaje to k***iniści jako ludzie mówiący że chcą sobie radzić sami bez "pomocy" państwa opiekuńczego o wiele bardziej poważni są niż lewicowe głąby które w tych samych dyskusjach mówią że potrzebują państwa bo inaczej będą umierać.

!Timon

2013-12-04, 19:08
@mare30ks

Jak masz problem ze zrozumieniem słowa pisanego to poproś PanMarian'a o interpretacje bo jak widać on nie ma żadnego problemu.

PanMarian

2013-12-04, 20:31
Cytat:

To sie korwiniusze na garnuszku rodzicow porozpisywali, a jak przyjdzie do utrzymania wlasnej dupy to minki zrzedna


Po pierwsze - zgasiles mnie jak ch*j...
Po drugie - 22latek ma od ch*ja doswiadczenia w utrzymywaniu wlasnej dupy i rodziny...
Po trzecie - Garnuszek rodzicow niewiele ma z pogladami wspolnego, znam takze komuchow i anarchistow, ktorzy jedza zupke u mamusi a potem krzycza "Podatki 99%! Zasilek 100%!"

Ork.Fajny napisał/a:

publiczna opieka zdrowotna w której trzeba być zdrowym jak koń by doczekać się wizyty i leczenia u specjalisty.

Jeblem : D : D : D
Pozdrawiam

Ork.Fajny

2013-12-04, 21:19
PanMarian, w sensie że coś głupiego powiedziałem?

MorbidGod

2013-12-04, 23:13
Stary zbuk gasi się ch*jami, wylewając swoje płacze na portalu skierowanym do nastolatków, wyższego poziomu żenady chyba nie da się już osiągnąć

!Timon

2013-12-05, 00:57
@MorbidGod

Idź być głupim gdzieś indziej.