Tak to RadawaCzy ten zalew to nie jest przypadkiem Radawa? Jeśli tak to widziałem Was pare razy
No właśnie, pochodzę z małej miejscowosci wiec o sali nawet nie było mowy ale za to mialem stodołe i w ch*j siana najlepiej na nim cwiczyc jednak jest probem z wybiciem gdyz z siana poprostu sie nie da rozwiązanie było układanie na nim kilku tektur zeby mozna było sie z nich odbic nawet gdy spadało sie bania na nie to zbytnich obrażeń nie było . Kazdy jest w stanie zrobic salto w tył (jest duzo prostsze od tego w przód) najwazniejsze by przełamac strach wiec jak pare razy uda Ci sie przekrecic i spasc na nogi na sianie to na piaseczku bedzie CI duzo łatwiej podstawa to sie nie zawahać bo to jest bolesne .
Mam tego świadomosc umiejetnosci ogromnych nie było ale frajda przedniaehh gdyby nie to : ,,Przeglądając dzisiaj dysk natknąłem sie na filmik z czasów mojej młodości, fajnie sobie tak przypomniec po latach co sie za mlodego robiło. Rewelacji w umiejętnościach jakiejś nie ma ale moze zaciekawi was z racji ze filmik wlasny. Sorry za muzyke ale kiedys sie czego innego słuchało Głownej nie bedzie ale w poczekalni tez przyjemnie " to wiekszosc by pocisnęła ten filmik, że gimbaza sie bawi itp itd