Policjant w USA nie może strzelić w plecy przy pierwszej konfrontacji. Jeśli gości strzelił by do policjanta i zaczął uciekać to tylko wtedy mogą mu strzelać w plecy.
W Polsce jest podobny temat jeżeli nie identyczny. Ale u nas jak wpie**olisz złodziejka na swoim podwórku to może Cię pozwać. Może nie wygra, ale tłumaczyć się za jego włam trzeba. Bo przecież można było to grzecznie poprosić o opuszczenie posesji.
Dindu nuffin ucieka i nawet już broni się nie boi, bo wie że jak go zastrzelą to rodzinka wyjdzie na ulicę, a policjant zdaje sobie z tego sprawę, że go zawieszą i na dodatek cała okolica zostanie rozszabrowana.
Chociaż trzeba się tego spodziewać po czarnych, że myślenie trochę im zajmuje, 2 minuty na dojście do wniosku że jednak latanie z bronią i grożenie nią policjantowi ociera się o nagrodę Darwina.
I co te media robią z tymi policjantami? Gościu lata z bronią po sklepie. ch*j go wie, czy kogoś jako żywej tarczy nie zgarnie. Trzeba było wyj***ć w niego cały magazynek po drugim okrążeniu półki w kącie sklepu. Nie. Bo rasizm.