Akcja ma miejsce w Turcji.
Goscia z wywrotki goni kilku innych kolesi, za co nie mam pojęcia.
Jako, że nie był w stanie im uciec, postanowił ładunkiem zablokować drogę.
Trzeba przyznać, pomysłowy j***niec
Czytałem o tym, ci kolesie to wędkarze (karpiści) koleżka ze stara zapie**olił najlepszą glebę z okolic Dżalalabadu ((pełną rosówek i dendrobeny) zbliżał się dzień zawodów w zasiadce na karpia i dali mu ultimatum - rosówki albo odłączą mu cyfrę + z kabiny. Widzicie finał akcji jak gość dał się przekonać do pakietu cyfry z netem 30 mb.
Idę do harris piano jazz bar dziś fajny jam session, wpadajcie