Mam od jakiegoś czasu takie nietypowe hobby, a mianowicie w wolnym czasie zwiedzam sobie niemieckie obozy koncentracyjne
Narazie jeżdze po tych na terenie Polski. Ale mam w planach na przyszły rok zabrać się za zwiedzanie tych na terenie Niemiec.
Jak temat się przyjmie to powrzucam zdjęcia innych obozów.
Zdjęcia napie**alałem telefonem więc nie wszystkie są zajebistej jakości.
Na pierwszy ogien idzie najsłynniejszy obóz: Auschwitz-Birkenau
gwarantuje, że w przyszłym roku zdjęcia będą lepsze
lecim dalej:
Kolejnym obozem gdzie duzo się działo był ten w Sobiborze. Funkcjonował niecałe 1,5 roku, do czasu buntu więźniów w wyniku którego został zamknięty i podobnie jak obóz w Bełżcu zrównany z ziemią.
Do piachu/atmosfery poszło przez ten okres ok 250 tyś ludzi.
Miały tu miejsce jedna słynna ucieczka i równie słynny bunt.
Ucieczka odbyła się 20 lipca 1943 roku kiedy to zbuntowało się Leśne Komando (Waldkommando), grupa więźniów (20 Żydów polskich i 20 holenderskich), ścinających gałęzie na opał oraz do kamuflażu ogrodzenia obozu. Dwaj z nich, wysłani po wodę, zabili pilnującego ich ukraińskiego strażnika (BRAWO!!!!) i sp***olili, korzystając z zamieszania, zbuntowali się inni polscy więźniowie. W czasie ucieczki zastrzelono dwóch z nich, 13 schwytano wkrótce, ale trzem udało się zbiec. W ramach represji pozostali polscy więźniowie komanda zostali skatowani i rozstrzelani, a w przyszłości werbowano do niego tylko Żydów holenderskich.
Bunt, w wyniku którego obóz ostatecznie zakończył działalność, wydarzył się 14 października 1943 roku.DUżo by tu opisywać co się działo. bardziej zainteresowanych odsyłam chociażby do wikipedii. W skrócie w wyniku buntu z życiem pożegnało się kilku szwabów, około 300 żydów uciekło, ale tylko 100 uciekło na dłużej.
Jak widać na zdjęciach to też właściwie pomnik bo niewiele zostało, ale jest sporo zdjęć-prezentacji na miejscu jak ten obóz wyglądał. Jeżeli piekło istnieje to musi wyglądać tak jak na tamtych zdjęciach.
"Oświęcim" a nie "Auschwitz" i "Brzezinka" a nie "Birkenau", jesteśmy polakami mówmy i piszmy po polsku, a niemcom ch*j w dupę, nie musimy przestrzegać ich nazewnictwa
Wiem, ale zostawiajac oryginalne nazewnictwo przyczyniam sie do nie zacierania sladów po winnych zeby nikt nie pie**olil o polskich obozach
ostatni narazie update
Treblinka
Kolejny obóz gdzie szwaby rzadzą a pod nimi batem smagają wieźniów ukraińśkie ścierwa. Obóz funkcjonował od 1941 do listopada 1943. W sierpniu 1943 miał miejsce równie słynny bunt w wyniku którego część z obsłgi obozu pożegnało się z życiem (25 szwabów i 66 ukraincow) i od którego to momentu obóz powoli wygaszano.
Łącznie szacuje się, że śmierć poniosło wg różnych szacunków 700-900 tyś ludzi.
Jak widać w tego obozu także niewiele zostało.
Nie wiem ile w tym prawdy, ale słyszałem starą historię, że po wojnie ludzie szukali w żwirowni skarbów, a trafiały sie k***y które czekały na górze żwirowni z klamką, lub granatem który mieli wrzucić jeżeli poszukiwacze nie oddadza tego co znalezli. Ale to może być taki urban legend z przed kilkudziesięciu lat.
"Nie wiem ile w tym prawdy, ale słyszałem starą historię, że po wojnie ludzie szukali w żwirowni skarbów, a trafiały sie k***y które czekały na górze żwirowni z klamką, lub granatem który mieli wrzucić jeżeli poszukiwacze nie oddadza tego co znalezli. Ale to może być taki urban legend z przed kilkudziesięciu lat. "
Niestety, to prawda. Po wojnie grasowały całe rodziny i odkopywały zwęglone zwłoki, szukając zaszytych w ubraniach diamentów, wyrywając złote zęby itd. Był nawet jakiś głośny proces o to po wojnie - Nałkowska o tym reportaż pisała.
Słyszałem to od rodziny która mieszka w tamtych rejonach, ale wiesz jak jest z takimi legendami, nie szukałem potwierdzenia, potraktowałem to jaka taką bajke do opowiadania młodym.
Mimo tego całego cierpienia, nadal wychodzę z założenia, że dla wyznawców mahometa (celowo z małej litery) taka sieć by się przydała. Z powodu tych wszystkich innych małych zbrodni, które na codzień popełniają na spokojnych ludziach na tym zbolałym kontynencie, w imię poczucia swojej wyższości.
a filie obozów też odwiedzasz? jest ich sporo i stanowią swego rodzaju urozmaicenie wypraw w takie miejsca, często mają bardzo ciekawy charakter. W moim rodzinnym Bolkowie była taka filia Gross Rosen, więźniowie pracowali w podziemnej fabryce części do samolotów. Z obozu niewiele zostało, fabryka nadal nie jest udostępniona do zwiedzania, ale sama grota u podnórza miejscowego pagórka stanowiąca wejście do kompleksu robi wrażenie( Wg poszukiwaczy pod wzgórzem znajduje się 10 hal produkcyjnych jedna pod drugą, każda po 100m długości). Jak będziesz miał okazję być w Rogoźnicy zwiedzać w/w obóz to polecam się wybrać, zwłaszcza że to raptem kilka kilometrów. W dalszej okolicy są też filie w Kamiennej Górze i Bielawie niestety w większości przypadków są bardzo słabo lub wręcz w ogóle nieoznakowane, ciężko więc na nie trafić bez zasięgnięcia informacji od kogoś zorientowanego w temacie.
Panie zj***łżeś pan chociażby z Aushwitz. Tam można było zrobić kilka przykładowych zdjęć niewolników, które są na ścianie, zdjęć ówczesnej łazienki, "komory zagłady" i środka baraków tych, które stoją puste.
xpats, nie byłem, ten i kilka innych obozów czekają w kolejce na przyszły rok
rikiddo, tak, czasem zdarza mi się odwiedzić filie, ale bardziej z przypadku. mało mam z tego zdjęć
gokillyourself, nie kojarze żadnych zdjęć niewolnikow. mowisz o Oświęcimiu czy o Brzezince? zreszta to tylko garść zdjęć. jak się komuś podoba to zachęcam do zwiedzania, lepsze to niż siedzenie przed kompem, albo lezenie plackiem na plazy
Temat widze, że podchwycił, chyba warto go pokontynuować cd napewno będzie
Zastanawiam się jakby się przyjął temat z muzeami wojskowymi, mam tego troche, też chyba warte podzielenia sie.