Policjanci ustalili personalia "żartownisia", który od kilku miesięcy blokował dostęp do telefonu alarmowego Pogotowia Ratunkowego w Krotoszynie. Okazało się, że sprawcą tajemniczych telefonów jest 38-letni rencista z gminy Kobylin.
Mężczyzna telefonował kilkakrotnie w dzień i w nocy z kilku telefonów komórkowych na Pogotowie Ratunkowe, po czym dyspozytorce sapał lub wcale nie odzywał się do słuchawki. Sytuacja taka trwała kilka miesięcy i powodowała blokadę numeru.
Nie byłem świadomy tego, że blokuję numer alarmowy pogotowia ratunkowego narażając życie i zdrowie wielu osób - tak tłumaczył swoje zachowanie mężczyzna.
Za tak nieodpowiedzialne żarty grozi kara pozbawienia wolności do lat 8. (bart)
24-latek z Niemiec tak przekonująco przebrał się na zabawę halloween, że gdy pijany zasnął w pociągu, pasażerowie wzięli go za ofiarę brutalnego mordu i wezwali policję.
Jak poinformowano, mężczyzna wracał z Hamburga do niewielkiego miasta Bad Segeberg w Szlezwiku-Holsztynie. Ponieważ jego ręce i twarz wyglądały jak wymazane krwią, a mężczyzna nie reagował, przerażeni pasażerowie wezwali pomoc.
Przybyła na miejsce ekipa ratunkowa szybko wyjaśniła sytuację. Policja zezwoliła imprezowiczowi na kontynuowanie podróży - po zmyciu upiornej charakteryzacji. - Bad Segeberg leży w wiejskiej okolicy i Halloween nie jest tu specjalnie popularny - wyjaśniła rzeczniczka policji Silke Tobies. - Ludzie nie spodziewali się w pociągu nikogo przebranego w taki sposób - dodała.