18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Porażeni prądem

Jesse.Pinkman • 2021-10-07, 22:45
Czworo ludzi i 10 000 woltów.

bercisko

2021-10-08, 04:47
Jest w tym jakieś piękno. Kiedy tak kolejny raz grupa ludzi jednocześnie sztywnieje i synchronicznie pada na glebę, często w blasku wyładowania elektrycznego

Cerber1111

2021-10-08, 06:44
Fajnie się zgrali, mogli by założyć zespół rockowy...

sebahs

2021-10-08, 09:48
jaki kraj taki zespół u nasz poparzeni kawą 3 a u nich porażeni prądem 4

Tervelq

2021-10-08, 10:18
Przynajmniej razem zdechli, miłość.

Wepss

2021-10-08, 12:48
Jak do tego doszło, czy jest tu jakiś ekspert?

andrzejrobert75

2021-10-08, 14:04
W tamtych rejonach świata chyba w butach gumowych trzeba nawet spać,bo prąd atakuje nagle.

Igorek95

2021-10-08, 15:38
Dzień dobry, jestem ekspertem, na nagraniu ch*ja widać, ale domyślam się że nastąpiło zwarcie elektryczne doziemne, a osoby widoczne na nagraniu zostały zabite prądem elektrycznym płynącym drogą noga-noga, bądź jak kto woli noga-jaja-noga. Prąd popłynął z powodu różnicy potencjałów która z kolei wywołana została tzw. napięciem krokowym, odsyłam do wujka google jeśli kogoś interesuje co to takiego. Pozdrawiam :D

Penton

2021-10-08, 15:46
Igorek95 napisał/a:

Dzień dobry, jestem ekspertem, na nagraniu ch*ja widać, ale domyślam się że nastąpiło zwarcie elektryczne doziemne, a osoby widoczne na nagraniu zostały zabite prądem elektrycznym płynącym drogą noga-noga, bądź jak kto woli noga-jaja-noga. Prąd popłynął z powodu różnicy potencjałów która z kolei wywołana została tzw. napięciem krokowym, odsyłam do wujka google jeśli kogoś interesuje co to takiego. Pozdrawiam



Nie powiedziałeś nic konkretnego a jedynie same regułki, których uczą w pierwszej klasie zawodówki. Jak już jesteś taki expert, uświadom nas troszkę bardziej

UrlichUrwich

2021-10-08, 20:18
Igorek95 napisał/a:

Dzień dobry, jestem ekspertem, na nagraniu ch*ja widać, ale domyślam się że nastąpiło zwarcie elektryczne doziemne, a osoby widoczne na nagraniu zostały zabite prądem elektrycznym płynącym drogą noga-noga, bądź jak kto woli noga-jaja-noga. Prąd popłynął z powodu różnicy potencjałów która z kolei wywołana została tzw. napięciem krokowym, odsyłam do wujka google jeśli kogoś interesuje co to takiego. Pozdrawiam



Czy gumowe buty uratowałyby pacjenta przed porażeniem? A jeżeli nie buty to jak się zabezpieczyć przed takim zdarzeniem podczas zwiedzania tych rejonów świata? Czy będąc już zabezpieczonym (wg Twoich wskazówek, które mam nadzieję napiszesz) grozi mi coś, jeżeli np. dotnie mnie już porażona osoba (np. upadając)?

Wiem, że są piękniejsze rejony świata ale załóżmy że się uparłem że chcę jechać akurat tam, no i chciałbym wrócić w całości.

Igorek95

2021-10-08, 21:55
Penton napisał/a:

Nie powiedziałeś nic konkretnego a jedynie same regułki, których uczą w pierwszej klasie zawodówki. Jak już jesteś taki expert, uświadom nas troszkę bardziej



Już uświadamiam, otóż przewód pod napięciem dotykając ziemi zaczyna przewodzić do niej prąd, ponieważ ziemia jest ch*jowym przewodnikiem, aaale jest jej bardzo dużo, prąd rozchodzi się na wszystkie strony wgłąb. Im dalej od kabla, tym potencjał jest mniejszy. Prąd to leniwy sk***ysyn, który zawsze idzie najlżejszą drogą, a człowiek jest już o wiele lepszym przewodnikiem niż ziemia. Stając w rozkroku mamy dwie nogi na ziemi, noga A bliżej pręta i np na niej mamy potencjał 8kV, a noga B dalej od pręta i na niej mamy potencjał 5kV. Napięcie to różnica potencjałów, więc między nogami nagle mamy 3kV napięcia które puszcza nam przez jajca bardzo duży, zabijający na miejscu prąd.
Jak się zabezpieczyć? Trzeba złączyć nogi razem i powolutku, centymetrowymi tip-topami sp***alać z miejsca zdarzenia :D Mam nadzieję że trochę rozjaśniłem, na żywo jakoś fajniej mi się tłumaczy takie rzeczy :D

UrlichUrwich napisał/a:

Czy gumowe buty uratowałyby pacjenta przed porażeniem? A jeżeli nie buty to jak się zabezpieczyć przed takim zdarzeniem podczas zwiedzania tych rejonów świata? Czy będąc już zabezpieczonym (wg Twoich wskazówek, które mam nadzieję napiszesz) grozi mi coś, jeżeli np. dotnie mnie już porażona osoba (np. upadając)?
Wiem, że są piękniejsze rejony świata ale załóżmy że się uparłem że chcę jechać akurat tam, no i chciałbym wrócić w całości.



Porządne gumowce powinny nas zabezpieczyć, ale wolałbym tego nie sprawdzać :D