18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Poradnik blacharza amatora.

ascarissuis • 2015-04-13, 08:30
Kontynuacja przygód blacharza amatora i jego wiernego psa.

W dzisiejszym odcinku blacharz amator podejmuje walkę z ramą.

Velterwald

2015-04-13, 08:54
Czekajcie... Czy mi się wydaje czy takie składane samochody to te co się składają podczas wypadku z ludźmi w środku?

Kopcio

2015-04-13, 09:21
To raczej wygląda na odnowienie ramy i wymiany części na nieskorodowane.

Odmurzyniacz

2015-04-13, 18:33
Z jednej strony facet wie co robi, ma zajawkę.

Z drugiej strony wmawia ludziom że to wszystko wcale nie jest takie trudne, samochód można naprawić samemu niskim kosztem. Już wiadomo skąd się biorą te wszystkie brązowe złomy na ulicach, które samą obecnością na jezdni stwarzają zagrożenie, i to nie tylko dla kierowcy.

Facet przypomina trochę moją starą - niby się lubi ale jednocześnie chce do gazu wj***ć.

zaq1224

2015-04-13, 22:54
Odmurzyniacz napisał/a:

Z jednej strony facet wie co robi, ma zajawkę.

Z drugiej strony wmawia ludziom że to wszystko wcale nie jest takie trudne, samochód można naprawić samemu niskim kosztem. Już wiadomo skąd się biorą te wszystkie brązowe złomy na ulicach, które samą obecnością na jezdni stwarzają zagrożenie, i to nie tylko dla kierowcy.

Facet przypomina trochę moją starą - niby się lubi ale jednocześnie chce do gazu wj***ć.

To że po tym świecie chodzą idioci to chyba nie jego wina. Dobry materiał własny, ciekawy i czasami zabawny więc piwko się należy :piwo:

St...........on

2015-04-13, 23:47
Magister, nie magister ważne żeby robota sprawiała ci przyjemność i dochód. Piwko!

Też bym się migomatem pobawił, ale u nas to w ch*j drogie, póki co działam co mogę elektrodówką

ascarissuis

2015-04-14, 00:18
elektrodowa fajna sprawa, tylko do blacharki sie nie nadaje

picek444

2015-04-14, 00:34
A, dam piwo, niech leci na główną, niech się młodzież przyucza do zawodu

Nikodem_Szulcc

2015-04-14, 02:06
Nie dam piwa, ale i tak bedzie główna, a blacharka tak mnie k***a nie obchodzi ze ja pie**ole, no ale główna bedzie, nikt sie ze mną nie liczy, Boga nie ma ... chlip...

FuFu.

2015-04-14, 19:53
Pierwsza klatka dała mi nadzieję, że koleś spawa jakiś bolid formuły czy coś na ten styl, ale później było już tylko gorzej.

puszkafarby

2015-04-14, 20:55
Aż się zalogowałem, żeby dodać ten komentarz. Nie robię tego normalnie, z lenistwa, nie chce mi się tych kilku kliknięć... ale tym razem to nie wytrzymałem, dodam komentarz. Pan blacharz mnie tak wkUuuu swoim filmikiem, a dokładnie podejściem do świata, że nie wytrzymałem...

W takcie złożonej wymiany, bo nikt mi nie powie, że przespawanie połowy auta to nie poważna modyfikacja, mówi "uważajcie na przewody hamulcowe, żeby ich nie pouszkadzać bla bla - tutaj są już w opłakanym stanie hi hi ha kuźwa ha" i odstawia je na bok i do roboty wraca z kątówką.... no ja pierrr... to jakim trzeba być półmózgiem, żeby tych przewodów, mając je na wierzchu nie wymienić. I jeździ taka trumna na kókach... przez takich właśnie prostaków... JAK KUŹWA MOŻNA WIDZIEĆ ŻE PRZEWODY SĄ ZUŻYTE I TO OLAĆ W TRAKCIE TAKIEJ ROBOTY....

Życzę miękkich drzew i rowów na drodze, oby nie było tam kobiet i dziatków...

Co...........an

2015-04-14, 21:23
Na ch*j wstawiacie tutaj każdy filmik tego typa?

Jo

2015-04-14, 21:30
@puszkafarby Ale pie**olisz, aż głowa boli. Jakby do Ciebie ktoś przyszedł i ograniczył Ci budżet, to od razu wymieniłabyś/wymieniłbyś mu pół auta dbając o bezpieczeństwo? Ja pie**ole... Idziesz do dentysty leczyć jednego zęba a on Ci wyrywa 5 następnych, no bo przecież mogą zachorować i zaszkodzić innym. Lepiej się nie loguj i nie pie**ol bez sensu, jak masz takie komentarze pisać :O

koziol666

2015-04-14, 21:36
puszkafarby napisał/a:

Aż się zalogowałem, żeby dodać ten komentarz. Nie robię tego normalnie, z lenistwa, nie chce mi się tych kilku kliknięć... ale tym razem to nie wytrzymałem, dodam komentarz. Pan blacharz mnie tak wkUuuu swoim filmikiem, a dokładnie podejściem do świata, że nie wytrzymałem...

W takcie złożonej wymiany, bo nikt mi nie powie, że przespawanie połowy auta to nie poważna modyfikacja, mówi "uważajcie na przewody hamulcowe, żeby ich nie pouszkadzać bla bla - tutaj są już w opłakanym stanie hi hi ha kuźwa ha" i odstawia je na bok i do roboty wraca z kątówką.... no ja pierrr... to jakim trzeba być półmózgiem, żeby tych przewodów, mając je na wierzchu nie wymienić. I jeździ taka trumna na kókach... przez takich właśnie prostaków... JAK KUŹWA MOŻNA WIDZIEĆ ŻE PRZEWODY SĄ ZUŻYTE I TO OLAĆ W TRAKCIE TAKIEJ ROBOTY....

Życzę miękkich drzew i rowów na drodze, oby nie było tam kobiet i dziatków...




Założę się, że w życiu nie miałeś narzędzi w ręce, wracaj do gimbazy