W ubiegłym roku poszedłem wieczorem, jak zwykle, wypławić się na Sinych Wirach. Za dużo chyba wypiłem w Siekierce i kładąc się w rzecznych rezerwacie straciłem oparcie. Szorowałem dupą kamienie w dość szybkim tempie, na szczęście zakończyłem podróż 10 m niżej. Dupa cała, tylko palec zwichnięty. Obawiam się, że gość na filmie mógł zwichnąć więcej kończyn...
Dziwne maja upodobania. Jak ja juz spuszcze gowno to nie szukam go dwa dni.
nie jestes kobieta, nie byles i nigdy nie bedziesz, piszesz jak z rynsztoka bylbys po polsku, szanuj nasz jezyk polski slowianski bo niewiele nam zostalo z prawdziwej polskosci przez scierwa chazarskie i aszkenazi, i burdel na swiecie raczej eskaluje... , twoj nick... az tak bardzo brak ci szacunku do samego siebie? , to nie obnos sie z tym tutaj, bo sie rzygac chce a nie ci cos odpowiedziec, zmien nick, zaloz swieze konto, szanowac sie zacznij, nie odpisuj mi nic tylko.