Niby wszystko OK ale olej wymienia się raz lub dwa razy w roku a obiadki trzeba robić codziennie.
Ta owa żona powinna pomóc mężowi przy wymianie oleju. Szach mat lenie.
Przecież od dawna wiadomo, że przeciętny Polak tylko uzupełnia ubytki oleju, bo przecież się nie zużywa.
Typowy Polski Wiesiek jeździ samochodem, aż się zepsuje - a potem "jakie te auta ch*jowe tera robio, dziadek jeździł (dowolna marka) 10lat i nic przy nim nie robił."
Wbrew pozorom bardzo logiczna odpowiedź.
Bo przecież dlaczego facet nie zawoła kobiety do wymiany oleju? Bo sam zrobi to szybciej, lepiej i prawdopodobnie kobieta nie wie jak to zrobić. Odwrotnie z obiadem.
Na ch*j gość ma iść i sp***olić tak, żeby było 2 razy więcej do zrobienia?
Jak zwykle będą setki piw i mnóstwo odpowiedzi, a prawda jest taka, że z obecnie dorastającego pokolenia 99,9% nie potrafiy wymienić oleju, filtrów, świec, klocków hamulcowych. Zdiagnozowanie banalnych problemów typu padnięte bezpieczniki, zwarcie instalacji, itp. też przerasta możliwości mistrzów kierownicy. Za to będą pluli jadem jak to inni jeżdżą jak p*zdy albo nie wyprzedzają, bo są p*zdami, tudzież są p*zdami, bo są w danej chwili pieszymi
Hola, hola, mam zaledwie 23 lata i umiem wszystko wymienić i nie jestem po zawodówce, tylko informatykiem, ale po co, jak stare jeszcze dobre i nie trzeba kupować tego drogiego 15w40? A tak na poważnie to po prostu mam tak zmęczony życiem samochód, że czekam tylko, aż mi klęknie i pewnie wtedy dopiero zacznę zbierać na nowy.
@up
No może 99,9% to poleciałes, ale to prawda. Pokolenia są coraz to bardziej stroniące od logicznego myślenia. Koło będzie się toczyć aż do osiągnięcia punktu krytycznego i samozagłady. Każdy myślący osobnik chce poznać jak dana maszyna działa, żeby nic go nie zaskoczyło. A dziś rządzi bezmyślne nak***ianie ozorem i pozerstwo.
powodzenia w odkręceniu dolnej osłony silnika a następnie śruby spustowej miski w nowoczesnym aucie, działając z poziomu nawierzchni. Bez kanału lub podnośnika kolumnowego życzę szczęscia.