HAHAH dobre.
Kiedyś mnie wk***io dwóch policjantów bo siedziałem z kumplami. Nawet piwa nie piliśmy. A wielkie paniska podjechały chodnikiem na sygnale z piskiem opon i... Dawać dokumenty bo zaraz na dołek pojedziecie i se z wami podyskutujemy ręcznie.
Tak wyj***ł niz gruszki ni z pietruszki.
Dostał dokumenty sprawdził i pojechali wielcy k***a panowie tego swiata. Więc udała mi sie mała złośliwa zemsta
PS. Znam też kilku policjantów którzy sa naprawde w porządku i nic do nich nie mam.
