18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Presty

2018-11-26, 23:55
3:47 - debil. Po prostu debil.

Annabelle

2018-11-27, 00:28
Na sam koniec aż mi telefon wypadł.

Hrabia Drapula

2018-11-27, 21:19
MgrMajster napisał/a:


Umiejętność kierowania to pikuś, przy umiejętności oceny stanu ogumienia. Spec w wulkanizacji zapierał się, że te 10 letnie opony zimowe były tylko raz używane...
No jak się kupuje szmelc, zamiast komplecik nowych dobrych opon...

są tacy co twierdzą że do miasta nie ma sensu zimówek kupować

Sonal napisał/a:




Oczywiście Ty jesteś najlepszym kierowcą - tylko jeszcze się na Tobie nie poznały teamy rajdowe... Współczuję mieć taki nieodkryty talent....

i tu nie trafiłeś jeśli chodzi o rajdy i nigdzie nie napisałem że jestem najlepszy ale odpukać ani cywilnym ani tym do sportu nie miałem dzwona, po za tym jak baba wyhamowała w moim bagażniku ;)
ale chodziło mi o co innego, że jak ktoś nie ma umiejętności, a jeździ normalnie bez pajacowania z głową, szczególnie jak ma odpowiednie opony i w miarę nowy sprawny samochód to sobie da radę, a jeden z drugim usiądą przed PS albo XBOXem i myślą że to to samo, albo jak pokręci się na ręcznym pod biedronką to jest mistrzem kierownicy

ellsworth

2018-11-27, 23:40
Sonal napisał/a:




Oczywiście Ty jesteś najlepszym kierowcą - tylko jeszcze się na Tobie nie poznały teamy rajdowe... Współczuję mieć taki nieodkryty talent....


A co ma do bycie "najlepszym kierowcą" do posiadania rozumu?? Nikt nie każe nikomu w taką pogodę zapie**alać i pokazywać jak to umie wejść driftem w zakręt przy setce. Wystarczy myśleć i przewidywać co się stanie z pojazdem jak złapie poślizg. Poślizg ma doprawdy magiczne właściwości dydaktyczne na wszelkich oszołomów na drodze. O ile tylko nie rozpie**oli auta to nagle sobie przypomina jak się jeździe w warunkach zmniejszonej przyczepności. Nagle okazuje się że kolejny zakręt bierze z prędkością o połowę mniejszą niż dotychczas mimo że cały czas są te same warunki na drodze. No magia k***a!

Kolejną magią jest, że nagle odkrywają co to jest hamowanie silnikiem, a roboczy hamulec służy do sytuacji awaryjnych, a nie sru prosta do dechy, przychodzi zakręt i sru po heblach. Jak musisz dohamować przed zakrętem to znaczy, że od początku źle się za jazdę bierzesz. W trasie o ile nie wynika to z ruchu pojazdów na drodze z pierwszeństwem/pieszych na przejściach itp, to dobry kierowca w ogóle nie dotyka pedału hamulca! W ogóle!