18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Polski senior - historia prawdziwa

Jo...........er • 2017-07-11, 15:18
Chciałbym się z wami Sadole i Sadolki podzielić ciekawą sytuacją, jaka mnie ostatnio spotkała. Cała akcja odbywa się w przychodni lekarskiej i dotyczy ona głównie polskich seniorów.

Jakiś czas temu zaczął doskwierać mi problematyczny ból prawego kolana. Po kilku dniach bezskutecznego stosowania różnego rodzaju maści i tabletek przeciwbólowych, postanowiłem udać się do lekarza.
Nadszedł dzień umówionej wizyty, więc udałem się do przychodni. Po przybyciu na miejsce zastałem tłum ludzi czekających na wizytę (zdecydowaną większość stanowili wspomniani wcześniej seniorzy) oraz kartkę na drzwiach z informacją, że zasłużeni honorowi dawcy krwi przyjmowani są bez kolejki. Super - pomyślałem. Sam posiadam taką kartę od przeszło dwóch lat, ale wcześniej nie przyszło mi z niej korzystać w takich okolicznościach. Dodam tylko, że było późne popołudnie, a miałem w planach wstąpić jeszcze do jubilera po jakieś błyskotki dla narzeczonej, więc opcja przyjęcia bez kolejki była tym bardziej atrakcyjna.

Po chwili drzwi gabinetu uchyliły się i asystentka lekarza wyczytała moje nazwisko. W tym momencie duża grupa emerytek zerwała się na równe nogi. Wyglądało to mniej więcej tak, jakby święta woda z Lichenia zaczęła natychmiastowo działać na wszystkie babcie w tym samym momencie i wszelkie dolegliwości odeszły w zapomnienie. To zadziwiające jak grupa starszych, schorowanych ledwo zipiących staruszek potrafi w ciągu sekundy przeistoczyć się w pełną werwy grupę, gotową w jednej chwili wszcząć choćby powstanie narodowe. Na nic zdały się tłumaczenia, że zasłużeni dawcy krwi przyjmowani są bez kolejki. Staruszki twardo stały przy swoim. Przy okazji dowiedziałem się, że jestem narkomanem, bezbożnikiem i działam na szkodę społeczeństwa. Oczywiście nie zabrakło wulgaryzmów ze strony seniorek. Najzabawniejsze jest to, że jedna z tych struszek jeszcze przed minutą z różańcem w ręku i modlitwą na ustach wyglądała niczym Matka Teresa z Kalkuty, teraz stała się głównym prowodyrem aroganckich zachowań. Pewna baba rzuciła nawet hasło, aby utworzyć zaporę uniemożliwiającą mi dostanie się do gabinetu lekarskiego. I w tej chwili zaskoczył mnie starszy dziadek, który flegmatycznie uniósł się z miejsca, na znak gotowości do tworzenia ludzkiej barykady. Dodam tylko, że sam ważę prawie 100kg, a siłownia jeszcze do niedawna była moim drugim domem, dziadek natomiast ledwo stał na nogach, a wyglądem przypominał raczej zasuszoną śliwkę. Szkoda tylko, że facet swoje męstwo okazuje w takich okolicznościach. Niemniej jednak szacun dla dziadka. Pani asystent udało się trochę załagodzić sytuację. Wchodząc do gabinetu, usłyszałem od jednej baby, że w dupie ma, że oddawałem krew i mam czekać w kolejce. Odpowiedziałem jej, że gdyby kiedyś potrzebowała transfuzji krwi, to mam nadzieję, że medyk też jej powie, że ma ją w dupie. Kobieta opadła na krzesło równie szybko jak z niego powstała. Teraz sprawiła wrażenie kwalifikującej się na oddział kardiologii, chociaż rozsądniej byłoby zawieźć ją od razu do kostnicy.

Przynajmniej lekarz okazał się w porządku gościem. Zabawny jest fakt, że przez cały czas będąc w gabinecie, czułem się jak podczas wizyty u szkolnej higieniski podczas długiej przerwy. Wszystko za sprawą wrzawy na korytarzu. Byłem szczerze zdziwiony, że starsi ludzie operują słownictwem, które wydaje się być zarezerwowane dla młodzieży w wieku gimnazjalnym. Od zawsze twierdziłem, że spora część rodaków w podeszłym wieku ma coś nie tak z głową. Może to wojna odcisnęła swoje piętno na psychice tych ludzi. Może ten stary grzyb z katoliciego radia też ma w tym swój udział. Nie wiem. Psychologowie mieliby tu szerokie pole do popisu. Doktor po w miarę szybkim badaniu, udzielił mi informacji nt dalszego postępowania z nieszczęsnym kolanem. Na koniec jeszcze zażartował, że zachowanie tych starszych ludzi chyba jest zaraźliwe, bo sam powoli czuje jak zmienia się w starego grzyba. Ok zostało mi jedynie przedrzeć się przez korytarz pełen rozgoryczonych bab i mogę udać się po prezent dla Ukochanej.

W chwili gdy otworzyłem drzwi gabinetu nastała idealna cisza. Słychać było jedynie bzyczące świetlówki i starszego pana, kaszlącego na końcu korytarzu. Przez cały czas wpatrywały się na mnie złowrogie, pomarszczone twarze, przywodzące na myśl tykającą bombę w końcowej fazie odliczania. W tym czasie zza moich pleców wyłoniła się asystentka, informując piskliwym głosikiem, że pan doktor właśnie robi sobie przerwę. I jeeeb, bomba pie**olnęła. Rumor taki, że nie słyszałem własnych myśli. Postanowiłem dezerterować zanim sprawa przybierze nieoczekiwany obrót. Wychodząc spojrzałem w stronę starszego pana, który przed chwilą swoim kaszlem zagłuszał pracę świetlówek. Uśmiechnął się do mnie i wystawił w górę kciuk. Ufff jeszcze są normalni seniorzy w tym kraju...

HatakeIV

2017-07-12, 01:07
@Jonxx

źle przeczytałem, zmęczenie daje się we znaki zedytowane zwracam honor.

Xx...........oJ

2017-07-12, 01:51
Każdemu się zdarza.

NWC

2017-07-12, 01:58
Wydaje mi się, że jest to trochę podkoloryzowane, dziadzia daje okejke, ja akurat tego dnia do jubilera miałem iść...

Hochsztapler

2017-07-12, 03:23
Johnnie_Driver napisał/a:

Byłem szczerze zdziwiony, że starsi ludzie operują słownictwem, które wydaje się być zarezerwowane dla młodzieży w wieku gimnazjalnym.



Czym byłeś zdziwiony? W wieku 50-60 lat w ludzkim mózgu nie zachodzą jakieś mistyczne zmiany, które nagle zmieniają kretyna w mędrca. Jak ktoś był idiotą i chamem za młodu, to będzie taki do samej trumny.

Dlatego jak słyszę tekst "starszym się szacunek należy", to mi ryj wygina jak po pierwszej setce. Na szacunek trzeba zasłużyć, a nie do niego dożyć.

jerry280

2017-07-12, 03:51
Najlepszy tekst jednego dziadka swojego czasu jak dziewczyna w ciąży wchodziła bez kolejki: też sobie moge zajść w ciąże. Dziadek postępowiec, a ja wtedy tego nie wyłapałem :)

spoons

2017-07-12, 07:48
Niezwyciężony napisał/a:



kuurwa IVONA? Człowieku daj znać jak będzie z normalnym lektorem, tego się słuchać nie da.

Nattsjel

2017-07-12, 08:35
Nadaje się na paste.

eaz

2017-07-12, 08:56
Sram na to, że krew oddajesz. Od ciebie nie chce. Bucu. Trza było wstać o piątej to do ósmej byś miał spokój.
k***a wielki jaśnie pan dawca.

StaraKacapka

2017-07-12, 10:06
Miałem dwa razy podobną sytuację. Co prawda nikt się ze mną nie szarpal ale gadanie i szemranie było.

waloos

2017-07-12, 10:32
Wątpię żeby taka sytuacja miała miejsce. Starsze osoby czyli w głównej mierze stali bywalcy przychodni dobrze wiedzą, że zasłużeni krwiodawcy wchodzą bez kolejki. Pewnie pod nosem by pomarudzili, ale żadnego rabanu by nie było.


Aw3s0m3

2017-07-12, 10:33
Dobra ch*j tam historia, powiedz mi autorze co z tym kolanem stwierdzili, bo od pewnego czasu mam podobny problem :D

MadDave

2017-07-12, 10:49
Niestety ze starcami tak już niestety jest. Odnoszę wrażenie że część z nich wręcz pała czystą nienawiścią do osób w wieku 15-25+. Doskonale znam takie przypadki, robiąc zakupy w sklepie czy stojąc w kolejce gdziekolwiek gdzie są starcy.
Mam sąsiada - stary alkus- wiek ok 70+ ledwo się trzyma na nogach ale do monopolowego to potrafi latać kilka razy dziennie.Jak widzę to nie wpuszczam go na klatkę bo wiem że rzyga, sra i leje(raz się odlał na grzejnik w zimie- cały pion j***ł) Oczywiście od razu podnosi się rumor że jak to zamykać drzwi przed starszym schorowanym człowiekiem! przecież należy mu się szacunek! - a ch*ja!
Inny dziad- sąsiad z naprzeciwka, były ubek- regularnie pisze donosy na sąsiadów. Raz będąc w współdzieli (podanie o instalacje własnego zakupionego klimatyzatora- generalnie zapomnijcie) pani w biurze zobaczyła mój numer lokalu i z zaciekawieniem zapytała czy nie mam problemów z sąsiadem. Odparłem że miewam, kiedyś ostro dawał mi do zrozumienia że tutaj on rządzi ale któregoś razu się ostro przeliczył.
j***ny dziad zadzwonił na policje ponieważ zdawało mu się że jak wchodzi do mnie więcej jak 10 osób to pewnie zaraz zrobimy libacje do białego rana- a oni po prostu chcieli mi złożyć życzenia. Uroczysty toast przerwało pukanie do drzwi- o dziwo, policja. Wyszedłem na klatkę i próbowałem ustalić ich przybycie a ten śmierdzący frajer wychylił tylko łeb za drzwi i z szyderczo wykrzywionym ryjem zaczął podpuszczać patrol że najlepiej jakby nas zakuli wszystkich i spałowali na komendzie. W końcu jeden z policjantów już nie wytrzymał i zwrócił starcowi uwagę żeby się uspokoił bo z tego co widzi to nie ma podstaw do nawet spisania. Role się odwróciły- teraz policja była zła, zaczął ich wyzywać od sk***ieli i że to oni mu spać o 21 nie dają, żeby zamknęli ryje itp- jeszcze się chwilę poszarpał z policjantem i sam prawie zarobił mandat.
Jeszcze tak z innej beczki - zasłyszany tekst od starej baby na targu(a jakże!) młoda pani przede mną zwróciła grzecznie uwagę na coś związanego z warzywami. Stara pieczara odpowiedziała - pani racja jest w grobie razem z panio.
Przypadek kumpla - wchodzi emerytka do sklepu i chce kupić kłódkę do zasuwy- kolega odpowiada że to sklep zoologiczny i tutaj żadnych kłódek nie ma. Ta się zaczyna kłócić że ona ma 70 lat, jest schorowana i stara i że życie ciężkie a młode jej przeszkadzają bo to przecież nie ma szacunku do starszej osoby i że kolega jest największym sk***ysynem, złem i szarlatanem bo on jej specjalnie kłódki nie chce sprzedać i zaczyna coś opowiadać jakich to chorób nie ma - pewnie też psychicznych. Ostatecznie została wyj***na ze sklepu- jeszcze raz wróciła pruć ryja ale skończyło się podobnie.
Wniosek z tego płynie taki- nawet idioci się starzeją.

magicrodek123

2017-07-12, 11:18
Tak jak widuję jakiś dziadków to większość jest spoko, czasami jacyś popie**oleńcy się trafiają, ale k***a babcie to każda zawsze z czymś jakiś problem, a to, że pół stopnia za ciepło, za zimno, że mało kasy, k***a tylko zrzędzić j***ne raszple. Nie wiem jak wy ale ja to już po mordzie widzę czy ktoś jest jebnięty, idzie sobie taka stara szmata lat 60 k***a parę, bęben wyj***ny, zgarbiona i tylko patrzy komu coś doj***ć bo wie, że jej nic nie zrobią, no bo jak to staruszkę biedną, schorowaną bić...

PanPijok

2017-07-12, 12:37
Kolano napie**ala, ale do jubilera się wybiorę a co mi tam. W sumie to już nie boli ;d