Rzecz się działa na Akademii Medycznej w Białymstoku. Wykład o budowie serca na pierwszym roku. Doktor prowadzący zajęcia znany był z tego, że nie przepadał za czarnoskórymi studentami.
W trakcie wykładu pada słowo "przedsionek". Jeden ze studentów z Somalii podnosi wysoko rękę. Doktor spogląda na niego z wyraźną niechęcią i pyta:
- W czym student ma problemt??
- Paniieee doktozee.. bo ja nie rozumii... co to jest teen pseddsioneeek??
- Przedsionek młody człowieku, jest to takie miejsce, gdzie tradycyjnie po powrocie z polowania zostawiasz dzidę...
No, jak w koziej dupie trąba. Na pewno na zamkniętym kierunku studiowali murzyni, tak k***a.
Na takiej weterynarii, jeden wyjątek, murzyn z Krakowa (swietny weterynarz) mowił, że bardzo cięzko jest obcokrajowcowi a c odopiero murzynowi.
iksDE
Znowu wykazujesz się dyletanctwem. Tak. Studiowali i była ich cała ciemna masa. Więcej ich studiowało wtedy w Polsce niż teraz. Bo były wymiany studentów. I za komuny to było bardzo popularne już od lat 60-tych. Więc nie pitol jak się nie znasz.