Pamiętam jak u mnie w mieście dopiero co otworzyli media markt, była awaria prądu i światło i monitoring na 5 min zgasło, jaki gościu wziął pudełko z ps3 i wybiegł jak strzała , ochrona nawet nie zauważyła co się dzieje...
@up, nie dość, że ochrona w tego typu sklepach to zazwyczaj renciści, lub osoby o wątpliwej kondycji fizycznej to dodatkowo muszą chodzić w pantoflach, a te jak wiadomo- biegu nie ułatwiają
Łup jak ch*j - netbook za 1000zł, jako juma bez części pewnie z 500zł do podziału na trzech po 165 zł i po piwie z biedronki.
Pełna gangsterka.
Jak by wyjechali koszykiem laptopów i kasjer by się nie ogarnął to można by było się wozić jako osiedlowy dostawca elektroniki.