Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie oglądając telewizji od bodajże dziesięciu lat, serwuję sobie umysłowy spokój. Z drugiej strony, coraz częściej włażę na Sadistika...
Kaspersky, no właśnie siedziałem sobie wczoraj, a to leciało gdzieś w tle i usłyszałem tylko ten fragment. Dość mnie rozbawiło szczerze mówiąc. Pythonowskie trochę