nie wiem o ch*j chodzi z tą colą mentosami etc. ale np. w Norwegii jest od zaj***nia różnych oczek wodnych czy stawików i jeziorek blisko rzek i one często mają takie kanały tuż pod ziemią. Są połączone tam się woda sączy znajduje jakiś dół i przelewa się. Po jakimś czasie mamy nowe mini jeziorko. Właśnie tędy wędrują rybki i często jest tak, ze jest niewielkie oczko powiedzmy 10m średnicy ale parę m pod ziemią wypłukała woda jakby grotę? i tam się łowi.
Ostatnio znalazłem taki komin, 2 no może 3 metry średnicy ale głębokie na kilka metrów. Od lat główna droga skiftessjoen i na północ większości zbiorników w ogóle na mapach nie ma. Szybko powstają szybko znikają super sprawa. Ale to wyprawy tak na tydzień....