Nie jestem ekonomistą, ale nie do końca rozumiem to aktualne obniżenie ratingu polski. Z tego co czytałem został on obniżony z powodów "politycznych". Ok, rząd PiS jest dość "ekscentryczny", robi rozp... z prawem i aktualnie kształtuje je tak, żeby mógł robić co chce, ale gospodarki (jeszcze) nie zdążył zepsuć, bo nic z gospodarką nie zrobił. A to chyba o gospodarkę chodzi w ratingach, a nie o skłonności polityków do bycia bardziej lub mniej liberalnym/praworządnym. Gdzieś czytałem że to przez podatek bankowy i od sklepów wielkopowierzchniowych, ale przecież wszyscy wiedzą że banki i sklepy sobie odbiją to na klientach, więc nie zbiednieją, ergo - nic się nie zmieni, tylko będzie drożej. Ot, taki zawoalowany podatek, pod hasłem "walki z korporacjami".

Jedynym efektem tego co Ci durnie (PiS) robią, jest wywoływanie paniki wśród inwestorów, to jeszcze bym jakoś zrozumiał, wystarczy popatrzeć na kursy euro i dolara. Tylko znowu pytanie: czy to rating spada bo spada złotówka, czy złotówka spada bo obniżyli rating...

Podatek od banków już przeszedł i został opublikowany.
To jedyne co przepchnęli z ustaw gospodarczo ekonomicznych, niestety... każde widmo podnoszenia podatków (do tego nie przemyślane, chaotyczne jak robi to PiS) nigdy nie będzie dobrym impulsem dla gospodarki. Tym bardziej opodatkowywanie banków, nie będzie miało dobrego wpływu na gospodarkę (droższe kredyty, mniej kredytów - nie tylko o kredyty na mieszkanie chodzi, ale też zaciągane na inwestycje) i oddawanie większej kwoty przez banki do worka państwowego, służy zwiększaniu inflacji.
Więc póki co... ten podatek, zdecydowanie ma wpływ na gospodarkę, ale nie mało prawdopodobne, że już w tej chwili tak duży, żeby spaść tak nisko.
Waluty zareagowały politycznie i to całkiem słusznie (ani PO, ani nowoczesna nie musiały majstrować - sama wizja rządów podobnych do Orbana zdecydowanie może niepokoić inwestorów). Jakby nie było mocno socjalistyczny program PiS, już na pierwszą z obietnic (resztę obietnic odłożyli na nieokreśloną przyszłość) okazuje się mocno niedoszacowany i zupełnie nie zbilansowany z budżetem - brakuje na niego kasy... a co z resztą obietnic?
Budżet się chwieje... inwestorzy się obawiają, złotówka na tym traci.
Więc rating leci, bo złotówka leci... a skoro poleciał rating, to złotówka jeszcze po tyłku dostanie.

Rating na pewno nie jest lepszy od tego sprzed pół roku... ale jeszcze nie tak tragicznie zły, żeby poleciał na łeb na szyję... ale z pewnością nikt nie wątpi, że przy działaniach rządu, rating ten może tylko spaść.

Co powinien rząd zrobić gdy złotówka leci? Zachęcić zagranicznych inwestorów do wydawania zagranicznej waluty u nas, czyli inwestowania w Polsce, bo żeby coś w Polsce zrobić, będę musieli nabyć złotówki, dzięki czemu złotówka może się wzmocnić. Ale niestety podatki i obciążenia, działają zupełnie odwrotnie

PS. Też nie jestem ekonomistą, ale wiele mechanizmów ekonomi jest bardzo prostych, przez co wiele rzeczy jest przewidywalnych.

Polecam poczytać żelazną logikę, tam napisali:
"1) W kwestii wiarygodności ratingów agencji S&P i tych, którzy w nie wierzą myśląc, że obniżenie ratingu to coś innego niż próba wywarcia na Polskę nacisku przez spanikowanych banksterów.
2) Polska według S&P jest mniej wiarygodna niż Curacao i Botswana. Głodne dzieci, syf i gwałty na ulicach...
[demos]"
"Z tym obniżeniem ratingu, przez agencję, która została stworzona po to aby banki mogły wpływać na politykę, parę godzin po wprowadzeniu podatku bankowego - wybaczcie ale to jest megazabawne Emotikon smile"
Banksterom oderwanym od koryta nie podoba się dobra zmiana i podnoszenie Polski z ruin, i tyle.
Zresztą dla nas obywateli nie ma to żadnego wpływu.

Ja też przecież nie uważam, żeby rating oddawał prawdę... (ale tendencja spadkowa jest pewna).
Co nie zmienia faktu, że Polska gospodarczo miała się naprawdę dobrze na baaardzo długo przed rządami PiS, bo PiS gospodarczo na razie nic nie zmienił.

I dlatego uważam, że hasełko o ruinie to brednia (kłamstwo PiSu) i ciężkim przypadkiem trzeba być, żeby wierzyć, że 10 tygodni temu była ruina, a dziś już mamy silną gospodarkę o solidnych fundamentach.

lesiot, Tia, a inna organizacja wydała pozytywny oddźwięk na to co robi znienawidzony przez Ciebie PiS i wystawiła pozytywną opinię (mówię tu o Fitch). Wszystko zależy od punktu siedzenia, ale ciągła chęć oczerniania przez Ciebie rządów, które zostały demokratycznie wybrane, dlatego, że robią to na co im pozwala demokracja - jest chore i na pewno nie bezcelowe.
W Francji np. szefowie mediów są wybierani przez nowego Prezydenta. W Holandii i Austrii Trybunał Konstytucyjny ma całkiem inne zadanie niż tutaj w Polsce i też jest manipulowany przez aktualny rząd tych krajów - ale tam demokracja i wolność mediów jest taka wspaniała? Prawda?
Tak jest w wielu krajach, wystarczy poszukać w internecie na jakiej zasadzie tam działają organy prawne i jak tam działa ochrona konstytucji. Niestety, jak wiadomo, w Polsce nie jest to rozwiązywane w sposób najlepszy, mógłbym rzec krytyczny i na "szybko", ale mają w tym swoją metodę, bo wiedzą, że poprzedni rząd miał już wcześniej przygotowany plan na taki kryzys i dlatego działania te są robione w zawrotnym tempie... nie krytykuję, ale zobaczy się co z tego wyjdzie.
Dodatkowo, chciałbym powiedzieć, dlaczego w Polsce nie można wprowadzać podatków od hipermarketów i banków, skoro w innych krajach takie podatki są? (gorsze niż te aktualnie w Polsce), nie mówiąc o CIT i innych reformach, które wprowadzają.
Polska jest w czołówce krajów z kapitałem najszybciej wędrującym do innych krajów. Na 1 miejscu są Chiny, następnie Rosja, Korea itp. W pierwszej 20ce nie ma żadnego kraju Europejskiego, jest Polska. Odpływ kapitału z Polski jest wyliczany na 100-k***a-miliardów dolarów. To jest ok. 18% naszego PKB. To samo w sobie powinno determinować rządy naszego pięknego kraju na uszczelnienie finansowe.

W Polsce mimo skorumpowanych przez poprzedni rząd mediach i wjazdom na "chatę" zwykłym obywatelom krytykujących PO/PSL są na wyższym poziomie niż np. w Belgii, Szwecji - a jak się ostatnio okazuje... również w - Niemczech... tam protesty takie jak u nas "KOD" nawet by nie mógł przejść do opinii publicznej, a policja tych państw szybko by rozgromiła te - jakby to nazwali w TV - zamieszki.
W radzie ds. wspólnoty europejskiej w Polsce wspólnie orzekło, że KE nie podjęła kroków ZGODNYCH Z PRAWEM nakładając na nas (tak hucznie nazywaną w telewizji) procedurę. W Wtorek wyjdzie to na jaw (mam nadzieję).

Na koniec dodam, że krytyka obecnego rządu w moich ustach - choć pada często... nie jest tylko krytyką. Podziwiam obecny rząd za to co robią i mam nadzieję, że robią to w dobrej wierze... bo chyba nawet Ty "lesiot" zgodzisz się z tym, że koalicja PO/PSL nie była dobrym (lepszym) wyborem.

Na koniec dodam, że nie zgadzam się również z tym, że "Polska jest w ruinie", oczywiście, że nie jest. Rozwijamy się i to widać, ale jak to mój wykładowca, profesor Ekonomii z Krakowa powiedział "Polska jest krajem, który nigdy nie był na szczycie, tylko cały czas jest w dołku. Jeżeli wyobrazimy sobie wszystkie kraje na wielkiej sinusoidzie, to Polska jest tam, gdzieś w tej "dolinie", a kraje takie jak Niemcy czy USA gdzieś tam na wierzchołku tej krzywej. Z tego też powodu, Polska ma dodatni wzrost PKB wtedy gdy inne kraje na szczycie odnotowują spadki. Polska ma potencjał i powinna się rozwijać kilkukrotnie szybciej od najpotężniejszych gospodarek, a nie tylko dwukrotnie (patrz: rozwój np. Chin, 6-8% PKB na rok) - nie tylko ze względu na jej pozycje w sinusoidzie, ale również na jej położenie geograficzne - mamy niebywałą okazję stać się potęgą... tylko trzeba ją wykorzystać.".

Tym zakończę. Pokładam nadzieję, że jesteś Lesiot mądrym człowiekiem, a na pewno zdeterminowanym, także proszę Cię nie pie**ol dalej tych głupot i poczekaj na to co się wydarzy w najbliższych latach - bo szczerze - sam jestem ciekaw.

Jan niewile trzeba by Polak, ten dumny Polak stracił wiarę w siebie i swój kraj, począł przepraszać wszystkich naokoło, że robi coś w swoim interesie. k***a ludzie kim wy do ch*ja jesteście? Chłopami pańszczyźnianymi? Niewolnikami? Półdebilami, którym nie mozna dać znaczka pocztowego, bo sie potną?

Kontener zjebów z Onetu i Newsweeka już dotarł? Tak, to proszę wyładować na sadistica!

Polacy mają rządzić Polską. Nie Niemcy, europejscy urzędnicy, Reptilianie czy (k***A o zgrozo) organizacje międzynarodowe. Agencja ratingowa obniżyła Polsce ocenę i już pokraki typu lesiota(jego nick rymuje się z "ciota"- przypadek? Nie sądze), mają obsrane majty.

PIS to straszne łajno, ale zostało wybrane przez Polaków w demokratycznych wyborach i to wystarczy. Ludzie, Polacy, obywatele trochę szacunku i honoru, nie dajcie sobią manipulować. Normalny człowiem ma swój mózg i swoje sumienie, nie musi pożyczać ich od niemców czy innych pojebców.

Ja tylko "punktuję", bo tak jak mówi Korwin:
"Oczywiście, że obecna konstytucja jest bardzo zła, ale to co wymyśla PiS, ta IV Rzeczpospolita jak to kiedyś mówiono, jest jeszcze gorsza".

Skoro wyznawcy tej władzy nie mają argumentów, żeby bronić działania PiS... To jednak coś jest na rzeczy. Jedyny oręż PiSmenów to jak widać inwektywy... Przypadek? Nie sądzę.

Nie ma co czekać i dawać szans, skoro pomysły już u podstaw są głupie i przeczą temu co sami przez 8 lat gadali i głosili.

Dodatkowe podatki, podnoszenie ich w sposób chaotyczny i bezmyślny, przyjmując złe prawo podatkowe u podstaw... nigdy, ale to NIGDY!!!!!!! nie przyczyniło się do pozytywnych dla obywateli zmian. Nie ma co czekać... to jest pewne, że obywatele będą mieli w portfelach mniej, bo to obywatele płacą te podatki i składają się na podatki.

Mieli VAT obniżyć... Nie mają zamiaru, bo prędzej akcyzę na alkohol podniosą i zajebią polskie sklepy internetowe.

Jeżeli przez pół roku wszędzie mówili, że Polska jest w ruinie, a po kilku tygodniach ma nagle stabilne i pewne fundamenty i jest silna... to ewidentnie kłamali i trzeba o tym mówić i trzeba ich punktować... w końcu sami się podkładają i sami obnażają swoją indolencję i parcie na władze (tak samo jak w 2005 i 1991-92).

Inna agencja nie wydała pozytywnej czy negatywnej oceny... tylko nie zmieniła tej co była wypracowana wcześniej.

Ja pie**ole... Czy kretyński autor tego tematu wini teraz pisiorów za to że gospodarka jest słaba...? Nie ktoś go pie**olnie w łeb i przypomni mu ile ta formacja rządzi i ile lat poprzednia niszczyła ten kraj...

@lesiot

I jak czytam to się irytuję. Polska miała się dobrze, bo obce lobby mogło wyprowadzać z niej 90 miliardów złotych rocznie. A z tym całym raitingiem rzecz wygląda tak, że wchodzą tam panowie w garnitutach z walizką forsy i mówią:"Obniżcie rating Polsce". Ludzie którzy mają k***a mózg, dawno już wiedzieli o tym, że po wygranej PiS zostanie odpalony sztuczny kryzys. I to dzieje się właśnie teraz.

Ja pie**ole... Czy kretyński autor tego tematu wini teraz pisiorów za to że gospodarka jest słaba...? Nie ktoś go pie**olnie w łeb i przypomni mu ile ta formacja rządzi i ile lat poprzednia niszczyła ten kraj...

Czytaj, myśl... znowu przeczytaj i myśl dalej... a na koniec poproś kogoś, żeby przeczytał i Ci wytłumaczył, boś analfabeta wtórny.
Nigdzie nie napisałem baranie, że Polska gospodarka jest słaba... (pokaż palcem kłamco gdzie), wręcz przeciwnie pisałem, że miała (na dłuuugo przed PiSem) i ma się jeszcze dobrze. PiS nic nie zmienił... co najwyżej na szczęście jeszcze nie sp***olił tego.

Chodzi o to co mówił 3 miesiące temu PiS i co mówi teraz.
Wtedy Polska była w ruinie, a dziś Polska ma mocne fundamenty i ma silną gospodarkę.
Według PiSu oni w 2 miesiące (kiedy przy gospodarce nie robili nic) wzmocnili gospodarkę i zbudowali solidne fundamenty (żaden kraj w historii wszechświata, nie podniósł się z ruin w 2 miesiące, tylko PiS jest tak zajebisty LOL) - to kłamstwo obalam.

Bo gospodarka miała i ma się póki co dobrze i dopóki PiS tego nie sp***oli, to co skończy się niezbyt dużym spowolnieniu gospodarki (jak za czasów ich rządów 2005-2007).