ja pie**olę, chyba pierwszy raz widzę żywego człowieka(albo to kobita była, nie jestem pewien xD), z tak pogruchotanymi kośćmi czaszki.
tam to niezły kowal bedzie to musiał reperować.
ja pie**olę, chyba pierwszy raz widzę żywego człowieka(albo to kobita była, nie jestem pewien xD), z tak pogruchotanymi kośćmi czaszki.
tam to niezły kowal bedzie to musiał reperować.
Uwierz mi na słowo że nawet początkujący chirurg sobie z tym poradzi bo nie jest to żadna super katastrofa. 17 lat pracy na bloku operacyjnym