2) "Podwodny cmentarz na Florydzie o nazwie The Neptun Memorial Reef założony został po długotrwałych walkach z urzędami w 2007 roku na sztucznej rafie koralowej u wybrzeży Florydy i może pomieścić około 125 tysięcy osób. Znajduje się w odległości 5 km od wybrzeży Miami i zajmuje powierzchnię 64 tysięcy m2.
Został zaprojektowany, jako zaginione podwodne miasto, gdzie zachowały się drogi, kolumny i posągi, oraz skomplikowane betonowe i z brązu konstrukcje i pomniki. Wzorem była legendarna, zatopiona Atlantyda, zaś projekt wykonali – wizjoner Gary Levine i rzeźbiarz Kim Brandell.
W zależności od nastawienia i estetycznego odbioru, czy gustu, można go uważać za miejsce rodem z horroru marynistycznego, niszę ekologiczną z koralowcami i dziesiątkami gatunków ryb oraz za tajemnicze i pełne uroku, zaginione podwodne miasto.
Wszystkie elementy konstrukcji w naturalny sposób pokrywają się glonami i niszczeją, zatem do złudzenia przypominają taki zapomniany podwodny świat." źródło tekstu i zdjęć:http://szkoleniafuneralne.com.pl
Jeżeli ciało było porostu zakopany w piachu, nie w grobowcu, to wypływało na powierzchnie
Bynajmniej tak było w naszych Bieszczadach, jak zalewali Soline.
Nie trzeba szukać takich ciekawostek tak daleko,w Polsce też mamy takie ciekawe miejsce,chodzi o Goczałkowice-Zdrój.Istnieje tam największy w Polsce zbiornik retencyjny,żeby go stworzyć "poświęcono" miejscowość Zarzecze,w miejscowości był kościół Matki Bożej Śnieżnej,a obok kościoła cmentarz.Wszystko to znajduje się pod wodą.Podczas suszy można dopatrzeć się ciekawych rzeczy wystających z wody.