"W niedzielę rano w centrum Gdańska pobito obywatela Egiptu. Mężczyzna trafił w bardzo poważnym stanie do szpitala, gdzie walczy o życie. Policja o sprawie dowiedziała się od pracowników szpitala, gdzie przewieziono rannego.
O sprawie poinformował nas jeden z czytelników. Wedle jego słów do pobicia doszło niedaleko budynku LOT-u około godz. 6 rano w niedzielę. Policja nie zdradza szczegółów sprawy.
- W niedzielę przed południem pracownicy szpitala poinformowali nas o tym, że rano przywieziono do nich nieprzytomnego mężczyznę. Wszczęte zostało już postępowanie w kierunku uszkodzenia ciała. Zabezpieczamy monitoring i prowadzimy czynności mające ustalić przebieg zdarzeń - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, mężczyzna - obywatel Egiptu - trafił na OIOM jednego z gdańskich szpitali. Wedle słów naszego czytelnika, który poinformował nas o sprawie, został on uderzony przez napastnika, po czym upadł i uderzył głową o chodnik. Jego stan jest poważny.
to jest właśnie ten upośledzony "patriotyzm". Przypie**olić np. studenciaku, który płaci za studia i nikomu nic złego nie robi, ale jak już przyjadą przykładowo Czeczeni, którzy będą tłuc Polaków i zbierać haracz, to te tchórzo-patrioci nic takim nie zrobią.
Jak znam życie to się dwóch typów ze sobą spięło jak to w życiu czasem bywa, ale lewackie szmatławce muszą z tego zrobić "rasistowski atak". Bo sytuacja w której dostał w pysk za chamstwo, a nie kolor skóry wam się lewackie k***y w palnikach nie mieści, co?
Ej no ludzie, uczmy się segregować śmieci. Nie każdy ciapaty w naszym kraju lub też w Związku Sowieckim Europy jest zły.
Nie o to chodzi, żeby lać wszystkich jak popadnie.
Są obcy, którzy są zasymilowani, pracują, zakładają rodziny, są dobrymi mężami, ojcami i obywatelami.
U nas póki co nie ma tego ścierwa "śmiecia ludzkiego" (JKM), które napływa do Europy.
Więc nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora, bo stereotypy są do dupy: "Polak złodziej, Polak alkoholik" ... uciekam, bo koledzy na piwo wołają
@bleblebator1
Nawet jakby zabił po drodze kilkanaście osób maczetą do arbuzów, media przedstawiłyby jego pobicie jako akt ksenofobii narodowców albo kiboli.