To będzie matka moich dzieci.
No już nie przesadzaj że każdy, kilka razy plukalem zatoki ale takiego syfu nigdy nie miałem
przynajmniej nikt Ci jej nie odbije xDD
a czym to, zwykłą wodą?
przynajmniej nikt Ci jej nie odbije xDD
To płukanie które robiła ta babeczka to płukanie po zabiegu prostowania przegrody nosowej, to co wypłukała to strupy po szwach, poznałem butle od preparatu który używała, też to miałem , jak widać w PL leczą jak na zachodzie, te same specyfiki i to na NFZ
Letnia woda, o temperzaturze maksymalnie 40 stopni, a w niej rozpuszczone 3/4 łyżeczki soli morskiej.
Nie kupuj żadnych "Irigasinów" itp., bo to sól w saszetkach, z tą różnicą, że za ciężkie pieniądze.
Ja wlasnie bede to mial. Jak bylo po operacji? Bolalo jak sk***esyn?
Zwykłe płukanie zatok każdy w sobie nosi taki syf.
Zajebista ulga odrazu.
Sól fizjologiczna to zwykły roztwór soli NaCl w wodzie wysterylizowanej. Można wodę po prostu przegotować, ostudzić do temperatury ciała i będzie OK. Kupno saszetek ze "specjalną solą" mija się z celem. Sól morska? Widziałeś kiedyś jak jest wydobywana przez smoluchów łażących po tej soli boso? Smoluchowe ch*j wie co masz w tej soli. Jak myślisz, temu co gmera w tej soli jak się zachce lać to idzie do tego lasu kilometr dalej? Smacznego.
Sól morska wydobywana przez smoluchów, łażących po tej soli - ahahaahah oficjalnie ogłaszem ,że jesteś debilem i w dupie byłeś i gównio widziałeś. Sól morska jest uzyskiwana przez odparowanie wody, dlatego jest w ch*j droga (średnio 11$ za 90 gram) wiem bo pracowałem w takiej