Pomysł nie najgorszy. Plastik o odpowiednim składzie nie gaśnie tak lekko. Lepka, płonąca substancja potrafi wżerać się w skórę na zadziwiającą głębokość. Ugaszenie jej troszkę zajmuje, a odpaść nie chce. Wiem, bo bawiłem się ze swoimi żołnierzykami w Wietnam.
jedna kropeczka z płonącej piłeczki pinpongowej , blizna na zawsze
z innej strony,
czasem zastanawiam się który kraj jest najbardziej popie**olony, na świecie
i nie ruscy, chinole, ale chyba Brazylia
To nie kraje są popie**olone, ale ludzie, którzy są wychowani w określonej kulturze. Na dobrą sprawę, to co nam się wydaje poj***ne, dla nich jest normą. Dołącz Japonię.
Mi to wygląda na testowanie nowego przed przyjęciem do gangu.
Zna ktoś ten język?