18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Plany USA?

mi...........80 • 2015-04-09, 20:54
Co mają wspólnego Teheran i Hiroszima?

Na razie nic...

maxximal

2015-04-09, 20:58
Co ma wspólnego mitrus80 i poczucie humoru?

Na razie nic ..
:amused:

oc...........ki

2015-04-09, 21:01
@up
Biorąc pod uwagę, że jakoś w czerwcu ma być podpisywana umowa między Iranem a USA ws. programu atomowego, który już budzi w Iranie "sprzeczne uczucia" - to jakoś anegdotka nabiera sensu... :facepalm:

edit: czytasz/oglądasz coś poza sadolem???

mi...........80

2015-04-09, 21:03
maxximal napisał/a:

Co ma wspólnego mitrus80 i poczucie humoru?

Na razie nic ..
:amused:



Nie pie**ol, na pewno morda ci się śmieje bardziej niż ta w komentarzu.

zelasko

2015-04-09, 21:05
Eee... to może to, że znajdują się w granicach państw, których rządy kierują się racją stanu?

maxximal

2015-04-09, 21:12
@mirus Cholera przejrzałeś mnie :-D
@Initium Spokojnie doskonale wiem o co chodzi.

mi...........80

2015-04-09, 21:17
Initium napisał/a:

@up
Biorąc pod uwagę, że jakoś w czerwcu ma być podpisywana umowa między Iranem a USA ws. programu atomowego, który już budzi w Iranie "sprzeczne uczucia" - to jakoś anegdotka nabiera sensu... :facepalm:

edit: czytasz/oglądasz coś poza sadolem???



O k***a, dziwne że nie wynalazłeś mi, że już było, mogę czuć się bezpieczny..., przynajmniej na razie :-|

zincum

2015-04-09, 21:19
Cienkie te żarty jak zupki w proszku.

Co ma wspólnego Hiroszyma i Warszawa?
Na razie nic.

Co ma wspólnego Waszyngton z Hiroszymą?
Już coś miał, może mieć dużo, dużo więcej.

Co ma wspólnego Wietnam z Polską.
Sporo, tylko na mniejszą skalę.

Tak można mnożyć i mnożyć.


mi...........80

2015-04-09, 21:24
zincum napisał/a:

Cienkie te żarty jak zupki w proszku.

Co ma wspólnego Hiroszyma i Warszawa?
Na razie nic.

Co ma wspólnego Waszyngton z Hiroszymą?
Już coś miał, może mieć dużo, dużo więcej.

Co ma wspólnego Wietnam z Polską.
Sporo, tylko na mniejszą skalę.

Tak można mnożyć i mnożyć.



Co ma wspólnego zincum z hiroszimą?
Narzeka jak Japończycy po bombie atomowej.

oc...........ki

2015-04-09, 21:24
mitrus80 napisał/a:



O k***a, dziwne że nie wynalazłeś mi, że już było, mogę czuć się bezpieczny..., przynajmniej na razie :-|



Jestem najedzony, por*chałem, wyspany też jestem - więc już niczego nie potrzebuję ;)

man_of_steel

2015-04-09, 21:30
Initium,

Ja za to oglądam i muszę stwierdzić, że jak na razie to Stanom Zjednoczonym bardziej zależy na sojuszu z Iranem, niż Iranowi.

Przedstawiciele Iranu zdają sobie sprawę z tego, że ten sojusz będzie "palcem po wodzie pisany" i że długo się nie utrzyma, głównie przez przejmowanie hegemonii nad światem przez Chiny.

Z punktu widzenia Iranu lepiej udawać, że wszystko jest ok, bo jak dostaną międzynarodowe pozwolenie na wprowadzenie wzbogaconego uranu do swoich atomowych wirówek, to będą mogli stworzyć ładunek jądrowy za plecami opinii publicznej i dzięki czemu mieć kolejną kartę przetargową w przypadku wojny światowej (w tym przypadku najprawdopodobniej z Arabią Saudyjską).

Autorowi najprawdopodobniej chodziło o to, że w trakcie tworzenia bomby termojądrowej mogłyby wystąpić komplikacje i doszłoby do niekontrolowanego wybuchu.

Napisał bym więcej, ale jestem już zmęczony

oc...........ki

2015-04-09, 21:43
man_of_steel

A to nie zaczęło się jakoś 6-7 lat temu? Wtedy Amerykanie chcieli wejść do Iranu i "skontrolować" to i owo.

Prawda jest taka, że nie mieli podstawy, aby wchodzić. Narzucenie sobie roli szeryfa świata jakoś tak im się spodobała, że traktują to jako swego rodzaju misję.

USA chce wyjść z twarzą. Narzuciło sankcje na Iran - ten to delikatnie mówiąc olał i radzą sobie. Chcieli coś wymusić i też lipa. Więc jedyny sposób, aby być "wygranym" to jakieś porozumienie, które i tak niewiele daje poza ewentualną możliwością wkroczenia na teren Iranu w przypadku złamania jego postanowień.

Tak to ja widzę.

zincum

2015-04-09, 21:51
mitrus80 napisał/a:



Co ma wspólnego zincum z hiroszimą?
Narzeka jak Japończycy po bombie atomowej.



Co ma wspólnego mitrus80 z Nagasaki?

Odniósł większe obrażenia psychiczne niż mieszkańcy tego miasta.

Initium napisał/a:

man_of_steel

A to nie zaczęło się jakoś 6-7 lat temu? Wtedy Amerykanie chcieli wejść do Iranu i "skontrolować" to i owo.

Prawda jest taka, że nie mieli podstawy, aby wchodzić. Narzucenie sobie roli szeryfa świata jakoś tak im się spodobała, że traktują to jako swego rodzaju misję.

USA chce wyjść z twarzą. Narzuciło sankcje na Iran - ten to delikatnie mówiąc olał i radzą sobie. Chcieli coś wymusić i też lipa. Więc jedyny sposób, aby być "wygranym" to jakieś porozumienie, które i tak niewiele daje poza ewentualną możliwością wkroczenia na teren Iranu w przypadku złamania jego postanowień.

Tak to ja widzę.



Moim zdaniem dobrze widzisz. Inny aspekt, już się trochę boją. Kolejny - w końcu któryś Sowiet się może wk***ić.

gabrychchch

2015-04-09, 22:47
zdrowie sadolowy jebańcu

man_of_steel

2015-04-09, 23:35
Initium napisał/a:

man_of_steel

A to nie zaczęło się jakoś 6-7 lat temu? Wtedy Amerykanie chcieli wejść do Iranu i "skontrolować" to i owo.

Prawda jest taka, że nie mieli podstawy, aby wchodzić. Narzucenie sobie roli szeryfa świata jakoś tak im się spodobała, że traktują to jako swego rodzaju misję.

USA chce wyjść z twarzą. Narzuciło sankcje na Iran - ten to delikatnie mówiąc olał i radzą sobie. Chcieli coś wymusić i też lipa. Więc jedyny sposób, aby być "wygranym" to jakieś porozumienie, które i tak niewiele daje poza ewentualną możliwością wkroczenia na teren Iranu w przypadku złamania jego postanowień.

Tak to ja widzę.



Nie mogli wejść, bo Rosja na to nie pozwoliła.

Później USA próbowało bombardować Syrię (miało to odwrócić uwagę Rosji od Iranu), ale Putin na to nie pozwolił. Aby odwrócić uwagę Putina od Syrii i Iranu powstał (przy współpracy z CIA) konflikt na Ukrainie.

Wszystko na razie jest pod kontrolą USA, ISIS powstało po to, by osłabić pozycję Rosji (ceny paliw) i przedłużyć agonię stanów, ale wyrwało się spod kontroli (jednak dalej spełnia swoje zadanie).

Teraz Iran stał się najbardziej liczącym krajem Bliskiego Wschodu i kontroluje Arabię Saudyjską i ISIS. USA potrzebuje Iran jako sojusznika właśnie ze względu na petrodolar, a Iranowi zależy na stworzeniu bomby jądrowej by ustabilizować sobie pozycję polityczą (nie tylko w czasie wojny, ale również podczas negocjacji międzynarodowych) jak Izrael. Stany Zjednoczone, chcąc wyprzeć Rosję z areny międzynarodowej, muszą mieć sojusz z Iranem. Co najśmieszniejsze (albo najsmutniejsze) walka o władzę toczy się w Europie, tuż obok nas, a już niedługo pewnie będzie i u nas.

Jak to w innym wywiadzie Mec. Bartosiak stwierdził, że na siłę negocjacyjną oraz niezależność polityczną (dowolnego) państwa składają się m.in. następujące rzeczy:
- posiadanie broni atomowej;
- jakość służb specjalnych;
- jakość sił specjalnych.

Swego czasu GROM był jedną z najlepiej wyszkolonych sił specjalnych. W jednym z wywiadów ś.p. gen. Petelicki ostro krytykował działania ówczesnego rządu w sprawie gromu, gdyż stronnictwa antypolskie (znaczy wszystkie oprócz polskiego) zmówiły się, by doprowadzić jednostkę do opłakanego stanu, gdyż odnosiła zbyt wiele sukcesów na arenie międzynarodowej (dowódcy delta force oficjalnie przyznali, że jakby mieli do wyboru współpracę z JS, to tylko z GROM'em), dlatego była niewygodna dla interesów innych hegemonów (osobiście uważam, że najbardziej dla stronnictwa pruskiego). Dlatego też, przez krytykę rządzących oraz będąc w posiadaniu dokumentów które mogłyby udowodnić jawne przeciwdziałanie interesom państwa, musiał popełnić samobójstwo. No ale to tylko dygresja.

Temat złożony i już nie chce mi się pisać.

Jak się pomyliłem to mnie poprawcie.