Szkoda że nie strzelił w ten sposób, żeby sk***iel zdychał kilka godzin.
Ja tam widzę psa, który zacisnął swoje szczęki na ręku Da Silvy, który i tak jutro skończy z głową między nogami oddzieloną od szyi . Chciałem zobaczyć psa zagryzającego faceta to go zobaczyłem. Może nie najlepiej, ale widać. Chciałeś zobaczyć ch*ja, to zobaczyłeś ch*ja. A to polewanie z węża co miało dać? Patrz piesku, olewamy cię, zostaw tego pana. Hahahahaha . Poza tym to wina właściciela oraz tego gościa, który rękę ma w strzępach. Po pierwsze to pies poczuł się zagrożony. Facet naruszył przestrzeń osobistą psa po przekroczeniu której pies się zaniepokoił. Po drugie to takie rasy trzeba układać u behawiorysty od małego. No i czerwone mięso wzmaga agresję u psów. Pies nie jest tutaj niczemu winien. To człowiek zawinił, można było wszystkiego uniknąć. Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka i co do tego nie mam żadnych wątpliwości.
Zajebiście. Szkoda tylko, że ch*ja widać.