Oby jak najszybciej przyszedł dzień, kiedy wszystkie psy tych ras zostaną masowo zlikwidowane. Tych "wyjątków" w zachowaniu rasy rzekomo "kochanych i łagodnych" piesków jest o wiele, wiele za dużo.
I ch*j mnie obchodzi, że ktoś straci kochanego piesiunia, co (jeszcze) nikomu nie zrobił krzywdy.
u murzynów ojcostwo sprowadza się do inseminacji samicy