Pierdu pierdu, poczytajcie siebie od początku i zobaczcie co piszecie. Żal wam go? To dajcie mu hajs na lepsze auto, a nie pie**olicie, że ma starego szrota, "Lepiej stary własny, niż leasingowy nigdy nie spłacony" Taka prawda. Jak lubicie jezdzic autem którego NIGDY mieć nie będziecie (bank ciągle siedzi na nim) to pozdro, styl jaki kto ma taki ma, auto może typowe 4fun i do robienia wiochy. Ale zaraz zlatuje sie pierdyliard stylistów co drą jape "nie taki spojler, po ch*j Ci dokladka, czemu nie zrobiles np szerokiej stali, a czemu nie zglebiłeś go przecież to takJe modne!" Żal dupe co niektórym ściska, że mają przedninapędowca (mnie też sciska dupsko, żal więc tylko zimą jak c**a bawie się na hamulcu) Jeśli to nie taki motosport to czemu, jest w ch*j zawodów driftowych? Nie tylko w japonii, ale i w europie. A najważniejsze j***ne przypie**alacze, nie robił tego wśród innych aut, jak co niektorzy z tego forum(ci co tak im żal dupe sciska) wymuszają wpychają się i fucki pokazują. Zabawa na oddalonych wyp*zdowach jest w porzo, zabawy pomiędzy autami są "ne e". Idzcie dalej trolować p*zdusie co nie potraficie nawet clutch-kicka zrobić. Mimo wszystko zazdroszcze chłopaką, sam bym chciał poszaleć. I co wazne, mają klatki w tych "złomkach". Pozdro, miłej zabawy.
PS. Latałęm wtedy z tym ziomem z e30 i powiem wam, że super chłopaki ogarniają,
A odnośnie tego pajaca co sie pruł tak na początku, to w Biłgo jest tor o "dość" szorstkim asfalcie, i trzeba troche więcej mocy, zeby dobrze zerwać przeczepność.
ale ciotki tu siedza. Wez przygotuj tak sobie fure zeswapuj silnik i wydaj na to kupe kasy, zeby jakas ciota w necie napisala ale złom bo w nfs sa takie ładne autka. cwe*E
k***a nienawidzie tego komentarza, ale za ten materiał własny nie tyle co jedno a czteropak piwa. Oczywiście jakieś k***a ćwoki którzy to pewnie do tej pory jeżdżą na rowerach z przyspawanymi małymi kółeczkami by się czasem nie wyj***ć, płaczą że niby złom. Pomijam już to że pewnie sami będą przez całe życie jeździć matizem. To pedały nie umyte. To auto to tylko zabawka. Ale k***a za to jaka, która oprócz pieniędzy kosztowała przede wszystkim czas, pot i łzy. Ale co taki żałosny cwe* może o tym wiedzieć? Wielkie propsy, za pasję ziomek.