Niemiecki minister finansów – Wolfgang Shaeuble obawia się, że Wielka Brytania może stać się europejskim rajem podatkowym po Brexicie, co niewątpliwie osłabiłoby gospodarczo państwa Unii Europejskiej, w tym i Niemcy.
Nie można porównywać Wielkiej Brytanii z Kajmanami. To byłaby obraza dla Wielkiej Brytanii – powiedział Schaeuble w Wiesbaden na konferencji G20 poświęconej cyfryzacji w świecie finansów. Po czym stwierdził, że jedynie małe kraje mogą pełnić rolę rajów podatków – To się nie uda. Reszta świata na to nie pozwoli – zaznaczył.
Brytyjski minister finansów Philip Hammond wspominał już o obniżce podatków dla przedsiębiorców w celu zwiększenia konkurencyjności Wielkiej Brytanii. Na szczycie G20, nasz wicepremier – Mateusz Morawiecki, przychylił się do zdania niemieckiego ministra finansów i zapowiedział współpracę z Niemcami w walce z rajami podatkowymi. Chcemy ograniczać różnego rodzaju oszustwa podatkowe, które dotykają i państwo niemieckie, i Polskę – powiedział polski minister finansów.
Kolejne i dodatkowe obciążenia fiskalne serwowane przez PiS to dopiero początek... kolejny krok to będzie ograniczanie obywatelom dostępu do innych krajów gdzie podatki są lub będą mniejsze, albo chyba straszenie tych krajów przed naszymi obywatelami. Oni naprawdę chcieliby z Polski zrobić Korę Północną. Jakim cudem prezes tej partii zostaje uznany człowiekiem wolności...
I, k***a, bardzo dobrze. Sam jestem przedsiębiorcą, podatki płacę w Polsce, nieważne jakie są.
Nie rozumiem ludzi, zwłaszcza bogatych, którzy uciekają do rajów podatkowych, a obciążenia związane ze składaniem się do wspólnego koszyka w celu utrzymania kraju zrzucają na klasę średnią i niższą. Nie mówię, że bogaci powinni płacić procentowo więcej, nie znoszę tylko unikania obywatelskich obowiązków.
Człowiek interesu dąży do ciągłego wzbogacania się, jeżeli państwo jebie cię w dupę podatkami, to człowiek interesu będzie szukał jakby tu wyj***ć państwo zanim państwo wyjebie jego
Jeśli coś Ci się w nim nie podoba do tego stopnia, że zaczynasz kombinować, to powinieneś zrobić wszystko, żeby państwo uleczyć.
A jeśli wyprowadzasz pieniądze za granicę, tym samym, jak to się pięknie wyraziłeś, "jebiąc" swój kraj, to znaczy, że nie jest to Twój kraj i powinieneś z niego wypie**alać
Jednostka nic nie zdziała, gdy masz do czynienia z ogłupiałym społeczeństwem odbijającym się jak ping-pong od jednego establishmentu do drugiego od PO do PiSu i tak w kółko od 28 lat.
Kto kolwiek wyprowadza pieniądze za granicę - to są JEGO pieniądze do k***y nędzy, nauczcie się wreszcie jednej prostej rzeczy - własność prywatna to rzecz święta
Jednostka może pobudzić społeczeństwo i poprowadzić je w kierunku zmian.
Swoje pieniądze niech trzyma, gdzie mu się podoba. To jest jego sprawa, co ze swoją własnością robi. Ale podatki niech płaci w kraju prowadzenia działalności. Państwo to organizacja przymusowa, co oznacza, że nie musisz w nim mieszkać, ale jak już to robisz, to stosuj się do panujących w nim zasad.
BKKW ale bredzisz...
Jednostka owszem może... ale jak ma ku temu warunki i swobodę.
To niech państwo przestanie w końcu okradać obywateli... najpierw jak zarabiają państwo bierze swoją dole, później jak wydają zarobione pieniądze (które już raz były opodatkowane) państwo znowu podpie**ala, a później jak chcą coś sprzedać co kupili (samochód, mieszkanie) to znowu muszą płacić państwu dole (pomimo, że już raz płacili jak zarabiali i drugi raz płacili jak kupowali).
Zasady są głupie i ch*jowe... państwo napie**ala podatkami (dokłada co chwila nowe) w uczciwe pracujących - karze ich, a nagradza patologię i nierobów rozdając socjal.
A co do prowadzenia działalności... żeby warunki były sprzyjające, prawo musi być stabilne i przewidywalne... a nie produkować tony ustaw, przepisów, interpretacji, obostrzeń, żeby przedsiębioraca co pół roku musiał zmieniać coś w firmie.
Jeżeli obywatel ma być tak zasadniczy i prawy wobec państwa, to czemu na przykład każdego przedsiębiorce nie obowiązują tylko te przepisy, które obowiązywały w momencie zakładania tej firmy? Tak byłoby chociaż ciut sprawiedliwie, bo człowiek wie na czym stoi... a przy obecnym obozie władzy, człowiek nie ma pojęcia co dekle wymyślą za chwilę i co zmienić będzie musiał w firmie i ile ludzi wywalić, żeby nadal było go stać prowadzić działalność.
Jeżeli jesteś przedsiębiorcą i cieszysz się z notorycznych zmian, obciążeń, kontroli, opóźniania zwrotów VATu, to chyba prowadzisz taką jedną szkołę w Toruniu i jeździsz Maybachem, bo to jedyna chyba osoba w tym kraju, która na "dobrej zmianie" odniosła korzyści.
Może do Twojego mózgu jeszcze nie dotarło... cały Świat to wolny rynek (dało się EWG sp***zielić, ale Świata się nie uda tak łatwo) i krają mogą być wobec siebie gospodarczo konkurencyjne...
A kto jak kto, ale człowieczek - laureat jakiegoś tam wyróżnienia wolności 2016 roku, powinien respektować taką właśnie wolność, że jak ktoś chce to sobie może pracować i zakładać firmę gdzie chce.
A jeżeli nadal nie kumasz to powinieneś być przeciw układowi z Schengen i w ogóle przemieszczaniem się za granice, nawet w celach turystycznych... bo przecież to takie straszne wydawać zarobione w Polsce pieniądze na wycieczkach za granicą... no i oczywiście obcokrajowcy też nie powinni w Polsce wydawać pieniędzy.
MYŚL!!!
Rozumiem, że Twoim zdaniem w Polsce nie ma swobody.
Co, k***a? Większego kretynizmu dawno nie słyszałem.
Jest bardzo mocno ograniczana... nie tylko pod względem gospodarczym. Mam nadzieję, że nie zaczniesz wmawiać, że od roku obywatele odzyskują wolność i swobodę.
No jeżeli oczekujesz od obywatela służalczego poddaństwa niezależnie jaki kretynizm państwo wymyśli, to minimum uczciwości ze strony państwa byłoby, żeby przedsiębiorca miał taki warunki jaki obowiązywały kiedy zakładał firmę, a nie zmieniać coś co chwilę.
Nie wiem jaki z Ciebie przedsiębiorca, ale... serio chyba "przyjaciel królika" "dobrej zmiany" jeżeli wmawiasz sobie, że to jest odbieranie ludziom swobody i wolności jest dobre.
Jesteś jakim paranoikiem? Wszędzie węszysz PiSiorów.
Bo tylko wyznawca tej partii może tak ślepo popierać idiotyzm wymyślony przez tą partię... nawet słabo rozgarnięty wyznawca PO czy Nowoczesnej chyba by tak głupio nie popierał tak głupich pomysłów.
Jeżeli wciąż wierzysz, że kraje nie mogą być dla siebie konkurencją gospodarczą i człowiekowi powinno się pod przymusem odebrać prawo wyboru gdzie zakłada firmę, to naprawdę nie mamy o czym gadać... do socjalizmu i komuny nie powinniśmy już wracać, ale dopóki czynne prawo wyborcze mają tacy ludzie jak Ty (nie wiem czy faktycznie masz 25 lat, ale poglądami pasujesz przykładnego wychowanka myśli PRLu), to serio ten kraj albo skończy jak Grecja, albo będzie Back To The Future rok 1981, albo Korea Północna.
Najlepsze jest to, że uroiłeś sobie, że coś takiego napisałem.
I, k***a, bardzo dobrze. Sam jestem przedsiębiorcą, podatki płacę w Polsce, nieważne jakie są. Nie rozumiem ludzi, zwłaszcza bogatych, którzy uciekają do rajów podatkowych, a obciążenia związane ze składaniem się do wspólnego koszyka w celu utrzymania kraju zrzucają na klasę średnią i niższą. Nie mówię, że bogaci powinni płacić procentowo więcej, nie znoszę tylko unikania obywatelskich obowiązków.
To pewnie ktoś Ci się na konto włamał...