Powiedzcie mi... jak nazwać facetów, którzy jarają się kulturystyką i lubią oglądać innych kulturystów? Serio pytam, bo trochę podejrzane takie i nieco wątpliwe, jeśli chodzi o orientację
Żeby nie było, nie chodzi mi o samo bycie pasjonatem kulturystyki.

Niech dadzą Polakom wreszcie dostęp do broni palnej, który jest ich przyrodzonym prawem. Bo się kuźwa szprycują na tych siłkach i zajeżdżają bez najmniejszej potrzeby. I tak magazynku z AK47 na klatę nie przyjmą, znaczy przyjmą ale tylko raz. A póki bezpiecznie było to było, ale na wschodzie już budują Izrael 2.0 do tego z Banderowską nutą, szkopy się zbroją, a ruscy to wiadomo, więc żartów nie ma.
PS. Tekst "Cykl zatoczył pełne koło" ...połamał nadgarstki.

Jaranie się kulturystyką, to pedalstwo a sztanga i hantla to ciota i ch*j.

Kiedyś był dokument o tym, jak to organizm ludzki dzięki ćwiczeniom osiągnie pewne maksimum rozrostu mięśni i okazuję się, że każdy jeden kulturysta na jakimś tam etapie bierze syntetyczne gówna, żeby mu lepiej bicki wyj***ło, bo nie ma opcji żeby naturalnie tak wyglądał

ale k***a ciekawa i wzruszajaca historia zarazem co najwazniejsze mozg od checi nie urosnie

Powiedzcie mi... jak nazwać facetów, którzy jarają się kulturystyką i lubią oglądać innych kulturystów? Serio pytam, bo trochę podejrzane takie i nieco wątpliwe, jeśli chodzi o orientację
Żeby nie było, nie chodzi mi o samo bycie pasjonatem kulturystyki.

Gośc przynajmniej robi coś w swoim życiu. Twoim tokiem rozumowania, jak idziesz do urologa, to jesteś pedałem. W końcu facet dotyka twojego ptaka.
Nikt z was nie wie ile czasu, siły i motywacji trzeba, żeby zacząć. Nie każdemu musi się to podobać, w końcu po h*j być taki wielki, ale nie mówcie ludziom jak mają żyć, tym bardziej jak nikomu swoim życiem nie przeszkadzają.

Fajnie ze ktos cwiczy, rozwija sie ma, jakies hobby tylko po co szprycowac sie gownem ktore niszczy ogranizm? Tego najstarsi gorale nie wiedza, to nie podoba sie laskom tylko innym facetom lol3

j***ć śmiecia.

@kokos_123 zj***łeś mi odtwarzacz chamie !

Czepiacie się gościa o koks, ale jeśli chce się osiągnąć coś w tym sporcie, to trzeba go brać. Zresztą w zawodowym sporcie są sterydy, tylko nie jest to tak widoczne jak w kulturystyce.

Teraz zaczną sie wypowiadac eksperci ktorzy nigdy nie widzieli na oczy a posilki od zawsze przygotowuje im matka patrzaca czy dojadacie wszystkie ziemniaczki, jebac ulane k***y

Trochę wiocha robić z siebie takę legendę i mówić o sobie w takich superlatywach. Mógł poprosić jakiegoś kolegę, żeby to zrobił.

Wszystko spoko, brawa za osiągnięcia ale tak oceniając sytuację na chłodno.
czemu w obecnych czasach ludzie podziwiają kogoś kto podnosi bóg wie jaki ciężar
i słuchają pie**olenia tych ludzi "dasz radę, myśl jak zwycięzca" (tylko trzeba wspomnieć, że bez wspomagaczy się takich rezultatów nigdy nie osiągnie)
a nikt nie podziwia ludzi którzy umysłem osiągnęli sukces albo stworzyli coś z czego wszyscy czerpiemy korzyści.
Mam takie nieodparte wrażenie, że cywilizacja systematycznie zaniża poprzeczkę