Co k***a? Co k***a?? Pecha to można mieć jak w drewnianym kościele cegłówka na łeb spadnie, a jak ktoś siada po pijaku za kierownicą to nie ma w tym NIC z pecha tylko jest to jego WYŁĄCZNA wina, a nie żaden pie**olony pech!
Jaka wyłącznie jego wina, jakby był trzeźwy jak zegarek to i tak ch*ja by zrobił bo mu to głupie dziecko się wj***ło centralnie pod koła - to, że był pijany to oczywiście kryminał ale akurat w tej sytuacji nieistotne, zadziałała selekcja naturalna. I to k***a 12-letnie dziecko, takie powinno już chyba wiedzieć, że na przejściu się nie biega i się przede wszystkim k***a rozgląda czy nie jedzie.
No i ch*j dobrze, że zdechła i tak gówno by z tego wyrosło żeby wj***ć się w taki sposób pod samochód trzeba być niedoj***nym i ch*j mnie to obchodzi, że to dziecko.
Bycie pijanym przynajmniej u nas w kraju nie zrzuca na nas winy jeśli ktoś w nas wjechał albo na nas wymusił etc. On dostanie za jazdę pod wpływem alkoholu, ale według mnie nie jest winny spowodowania wypadku. Osoba która szła razem z tą dziewczynką nie zmieniając tempa w momencie uderzenia znajdowała się co najmniej szerokość pasa od ciężarówki...pomijam już fakt kto w kogo uderzył.
Selekcja naturarna, jak każdy był młody to wiedział żeby nie przebiegać przez jezdnie, nawet nie trzeba było dziecku tłumaczyć bo samo po prostu to wiedziało, rozumiem jeszcze jak by tej ciężarówki nie było widać ani słychać, no ale k***a, jedzie rozpędzona cieżarówka a ta centralnie się pod nią wpie**ala jak by celowo chciała jebnąć samobója. Dlatego natura sworzyła nas tak że przeżyją tylko Ci najsilniejsi i rozumni, bo słabe jednostki bez rozumu same się powybijają.