Nie zapaliła sie zielona ale żółta, czyli jest po spożyciu. W warunkach drogowych, gdy pokaże się żółta kropka, policjanci zapraszają delikwenta do radiowozu gdyż oznacza to że jest się po spożyciu, lecz łapiesz się w normie. W radiowozie zostaje przebadany dokładniejszym alkomatem, który wskazuje dokładny wynik. Po 15 minutach pomiar jest ponawiany aby sprawdzić czy tendencja jest spadkowa czy rosnąca. W razie tendencji spadkowej odjeżdżasz bez przypału, a jeśli jest rosnąca to komenda, tam dostajesz wydruk z alkomatu, podpisujesz go i sprawa do sądu. Możesz też powiedzieć że chcesz na krew do szpitala, ale nie wiem czy jest w tym większy sens. Dziękuje, dobranoc.

Czasem mam wrażenie że coś jest nie tak z tymi alkomatami albo mam turbo-sprężarkę zamiast wątroby. Kolega na wyjazd zabrał takie urządzenie bo jest w OSP. Wieczorem na popijawie wypiłem jakieś 700ml wódki, rano żeby niedopuścić do jakiegokolwiek kaca 200ml (ok. godziny 9.00) a juz o godz. 16.00 miałem zieloną lampkę, że już mogę jechać (co prawda nie czułem się żeby wsiadać za kółko).

Najciekawsze jest to że najwięcej piw dostał komentarz kogoś kto z niewzruszoną pewnością twierdzi że zapaliła się zielona i że w instrukcji jest tylko zielona i czerwona.

Otóż wg instrukcji do Alcoblow ( na stronie lionlaboratories, a kody lampek i w polskich sklepach online) istnieje tam także żółta. Taka też się zapaliła.

Kretu95 jest prawdopodobnie ślepy, a instrukcję to może i widział ale od taboretu.