Dobrze, że były na miejscu te dwie baby, dzięki nim i ich opanowanej reakcji wszystko się dobrze skończyło. Błyskawiczna pomoc, telefon po służby, chłodna ocena sytuacji i rozdysponowanie działań.
Dodatkowo jakie odpowiedzialne, w maseczkach na środku wyp*zdowa z dala od najbliższych ludzi jakieś 40 metrów, chronią siebie i innych.