Jak już jest tak tragicznie że nie można płakać, to należy się śmiać albo pić.


Bo gorzej już nie będzie.


Raczej.

Znam takie przypadki, niedaleko mnie jest dom opieki społecznej, wiara na wózkach robi regularnie dostawy alko, ile razy widzi się kolesia mającego fajnie jadącego srodkiem ulicy

mającego fajnie jadącego srodkiem ulicy

A jaki rejon/dzielnica?

Takie zadupojewo w wlkp niedaleko Kalisza.

Kalisza

Mam nadzieję że nie chodzi tu o pewnego posła o takim nazwisku.

Nie, chodzi o najstarsze miasto w Polsce W profilu mam Poznań bo wolę się nie przyznawać do tej wiochy, a po drugie czesto goszczę w Poznaniu, tak dla ścisłości.

czesto goszczę w Poznaniu

I jakie wrażenia?

Pozytywne, jest się z kim napić. Tyle że trochę dużo ziomali, ale da się przyzwyczaić.

napić

Tak, da radę.

A co, podrywasz?

Oj, chyba coś Ci zaszkodziło i to mocno.

Brzmiało jak zaproszenie na browar

A co, podrywasz?

No ale to już przegięcie.

Sry ;p A Ty z Poznania? Jeśli tak to daleko od piątkowa?