18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Piętnowanie po amerykańsku

Nihilista88 • 2023-01-10, 18:27
Nie da się ukryć, że ślad zostanie na dłużej :D



[ Komentarz dodany przez: Angel: 2023-01-11, 21:46 ]
yankers napisał/a:

O ile to przeżył.
W lekkim na pewno nie jest. Pomijając że mimo leczenia i wieloletniej rehabilitacji do końca życia nie cofnie ręki i nie podniesie niczego cięższego niż 2-3 kg, to metal jest zdecydowanie zbyt gorący, lecący dym to wypalana tkanka mięśniowa i tłuszcz. Zaczernienie całej tkanki oznacza jej zwęglenie.
Gościu przepalił mu się do żeber, pojawiła się natychmiastowa opuchlizna, tkanka na całej piersi się po prostu pewnie ugotowała, dochodzi do tego nagły wzrost temperatury w rejonie serca. Lewe płuco na pewno uległo częściowemu uszkodzeniu, do tego pełne uszkodzenie gruczołu piersiowego.
No i na pewno ma infekcję, a infekcje po oparzeniach są ciężkie w leczeniu.
Jeśli mu nie schładzali od razu tego poparzenia ani nie zawieźli go na pogotowie, to ma jeszcze gorzej, bo temperatura w przypadku oparzeń rozchodzi się na całą okolicę.
Oparzenie jest mniej więcej na środku piersi, czyli nieopodal całego "okablowania" ręki które przebiega głównie pod pachą gdzie żyły biegną z okolic obojczyka i piersi. Nerwy w ręce są w miarę bezpieczne, choć nie wiem dokładnie czy nie doznał też uszkodzenia w okolicach stawu barkowego, a tak mogłoby się stać gdyby nie ochładzali rany a gościu na pogotowie po takim czymś trafił później niż godzinę czy dwie.
A jak zrobili głupotę i w celu chłodzenia lali mu zimną wodę prosto na ranę, to tylko jeszcze bardziej pogorszyli sytuację.
Jako że sadol zawsze bawił i uczył, Panie i Panowie, oparzenia schładzamy wodą o temperaturze 18-22 stopnie, nie zimniejszą oraz nigdy nie lejemy wody bezpośrednio na ranę tylko obok tak aby woda spływała na ranę. Strumień wody lany prosto na ranę tylko powiększa obrażenia.
Generalnie jak z tego wyjdzie to swoją głupotę będzie odczuwał do końca życia. Bo takie uszkodzenie będzie po prostu powodować ból przy każdym ruchu lewą ręką i każdym skłonie.


smc

2023-01-11, 00:05
Piękne samobójstwo...

ProVVe

2023-01-11, 00:59
Hołli fak gajs hahahah na to już jest za późno :-D hahah debile.

Bul_od_bytu

2023-01-11, 01:58
j***nany napisał/a:

Chyba mu mięsień wypaliło xddd



Chyba nawet sercowy :D

chorym

2023-01-11, 02:14
ten kto mu to zrobił powinien dostać próbe zabójstwa o ile ten głąb w ogóle przeżył

michal2601

2023-01-11, 02:33
Ja bym się nie zdziwił, jak gościu zmarł po tym xD przecież typowi wypalili żelaznym rozgrzanym prętem dziurę koło serca. Temperatura w okolicy ok. 700 stopni.

mazga50

2023-01-11, 05:31
Przecież to się tylko na pół sekundy dotyka i nie tak mocno rozgrzanym. Debil mu mięsień piersiowy uszkodził dożywotnio.

Novik

2023-01-11, 05:32
I chłop ma teraz problem xD

encoder178

2023-01-11, 08:59
o k***a, nie tak się to robi
Gość ma przej***ne

Majtkomen

2023-01-11, 10:21
Japie**ole przecież krowie to się tylko delikatnie styka z skórą a ci mu chyba do serca doszli tym pałągiem

TurboKaczka

2023-01-11, 11:32
Baronessa napisał/a:

Jeśli ch*j zrobił to na własne życzenie, to oby dostał infekcji i zdychał w męczarniach.



oooo ty dziuro zawistna! TFU!

yankers

2023-01-11, 20:26
Novik napisał/a:

I chłop ma teraz problem xD



O ile to przeżył.


prophetess napisał/a:

To chłopak, który przypalał gościa, postawiono mu zarzuty spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Jak będzie więcej info o poszkodowanym to dorzucę. Póki co są tylko pogłoski w komentarzach, że jest w stanie krytycznym, ale nie ma pewności, że to prawda.



W lekkim na pewno nie jest. Pomijając że mimo leczenia i wieloletniej rehabilitacji do końca życia nie cofnie ręki i nie podniesie niczego cięższego niż 2-3 kg, to metal jest zdecydowanie zbyt gorący, lecący dym to wypalana tkanka mięśniowa i tłuszcz. Zaczernienie całej tkanki oznacza jej zwęglenie.
Gościu przepalił mu się do żeber, pojawiła się natychmiastowa opuchlizna, tkanka na całej piersi się po prostu pewnie ugotowała, dochodzi do tego nagły wzrost temperatury w rejonie serca. Lewe płuco na pewno uległo częściowemu uszkodzeniu, do tego pełne uszkodzenie gruczołu piersiowego.
No i na pewno ma infekcję, a infekcje po oparzeniach są ciężkie w leczeniu.

Jeśli mu nie schładzali od razu tego poparzenia ani nie zawieźli go na pogotowie, to ma jeszcze gorzej, bo temperatura w przypadku oparzeń rozchodzi się na całą okolicę.

Oparzenie jest mniej więcej na środku piersi, czyli nieopodal całego "okablowania" ręki które przebiega głównie pod pachą gdzie żyły biegną z okolic obojczyka i piersi. Nerwy w ręce są w miarę bezpieczne, choć nie wiem dokładnie czy nie doznał też uszkodzenia w okolicach stawu barkowego, a tak mogłoby się stać gdyby nie ochładzali rany a gościu na pogotowie po takim czymś trafił później niż godzinę czy dwie.
A jak zrobili głupotę i w celu chłodzenia lali mu zimną wodę prosto na ranę, to tylko jeszcze bardziej pogorszyli sytuację.

Jako że sadol zawsze bawił i uczył, Panie i Panowie, oparzenia schładzamy wodą o temperaturze 18-22 stopnie, nie zimniejszą oraz nigdy nie lejemy wody bezpośrednio na ranę tylko obok tak aby woda spływała na ranę. Strumień wody lany prosto na ranę tylko powiększa obrażenia.

Generalnie jak z tego wyjdzie to swoją głupotę będzie odczuwał do końca życia. Bo takie uszkodzenie będzie po prostu powodować ból przy każdym ruchu lewą ręką i każdym skłonie.

~Angel

2023-01-11, 21:47
yankers,

Podpiąłem twoja wypowiedź do głównego posta ;-)