Czy ja dobrzę widzę? Mamy tu trzy stopnie technologii nagrywania:
- oryginał z monitoringu, stabilny obraz
- odtwarzany na tablecie, nagrany czymś trzymanym w łapie
- nagranie z tabletu odtwarzane na laptopie, nagrane JESZCZE RAZ telefonem

Czy ja dobrzę widzę? Mamy tu trzy stopnie technologii nagrywania:
- oryginał z monitoringu, stabilny obraz
- odtwarzany na tablecie, nagrany czymś trzymanym w łapie
- nagranie z tabletu odtwarzane na laptopie, nagrane JESZCZE RAZ telefonem

Bo to jest technologiczna incepcja, ekran w ekranie na ekranie itd.

Mi to wygląda na pijanego pieszego. Samochód jechał prosto, a ten debil wszedł centralnie pod niego i chyba nikt trzeźwy nie oczekiwałby, że zahamuje w tej sytuacji.

Mi to wygląda na pijanego pieszego. Samochód jechał prosto, a ten debil wszedł centralnie pod niego i chyba nikt trzeźwy nie oczekiwałby, że zahamuje w tej sytuacji.

To nie sztuka wydedukować, że ktoś na tych filmikach z faszystowskiej rosji jest pijany. Prawdziwym wyzwaniem jest dostrzec tam trzeźwego.

Jeden bucik spadł, ale to jeszcze o niczym nie przesądza

Sierjoża, to u Was?

Czy ja dobrzę widzę? Mamy tu trzy stopnie technologii nagrywania:
- oryginał z monitoringu, stabilny obraz
- odtwarzany na tablecie, nagrany czymś trzymanym w łapie
- nagranie z tabletu odtwarzane na laptopie, nagrane JESZCZE RAZ telefonem

Sadzę, że to odmiana głęboko zakorzenionego sposobu powielania jedynie słusznych dziel Lenina przy pomocy kalki.Mówią na to ksero.
Ciekawe czy dystrybucja filmów do kin wyglada podobnie. Ktos wyswietla oryginał filmu w kinie, jakaś kamera nagrywa ekran i mamy kopię do nastepego kina itd.

Należało się żeby zmądrzał.Najpierw wszedł na przejście dla pieszych a potem spojrzał czy coś jedzie.