Wyjmujesz klucze i wbijasz w oko tylko nie sobie a psu

Obora bez dachu, krowiego łajna naj***ne prawie pod nieistniejący sufit.
Pies od miesiąca nie miał nic w pysku, więc podziękował gospodarzowi za całą tę kurewską gospodarkę.

Nie trzeba być nawet w podstawowej wersji inteligentnym, aby wiedzieć, że to nie był właściciel. Ale tytuł brzmi fajnie...

Kurcze ale waruj to mu ładnie wyszło siedział grzecznie pół filmu

Obora bez dachu, krowiego łajna naj***ne prawie pod nieistniejący sufit.
Pies od miesiąca nie miał nic w pysku, więc podziękował gospodarzowi za całą tę kurewską gospodarkę.

Polać mu

gość chyba nie pierwszą przygodę miał z tym psem

Do uśpienia w trybie natychmiastowym! A psu dać w końcu jeść...

Był trzeźwy to go nie poznał. A tak na serio to chyba nie był właściciel.

Na szczęście sierściuch, ku rozpaczy sadolowych pieskojebców, pewnie już gryzie piach.

Smalcuch j***ny

Słoma z butów ale głupi nie jest. Nie szarpał się z pieskiem dopiero na koniec sp***olił jak chciał się uwolnić.

To był pies czy k***a koń?!

027 12

Prawdopodobnie kangal. Jeśli tak było, to współczuję gościowi. Kangale są cholernie mocne.

Smalcuch j***ny

To twój "bombelek" z skrobanki?