Trzeba go do góry podnieść i o ziemię nim pier doln*ć
Mi jedyne co do głowy przychodzi to albo ciężarem sk***ola zadusić (ważę 95kg) albo koorwie na grdyke kolanem, innej opcji nie ma. Poza tym chyba mu bambo śmierdział że go zaatakował
Mi jedyne co do głowy przychodzi to albo ciężarem sk***ola zadusić (ważę 95kg) albo koorwie na grdyke kolanem, innej opcji nie ma. Poza tym chyba mu bambo śmierdział że go zaatakował
Masz rację. Kolanem na grdykę. Kundel szybciej wtedy by sobie z nim poradził