Trafny tytuł, taki mały sk***ysyn nic nie wnosi do życia człowieka.

Coś takiego powinno się hodować jako pokarm dla węży i innych tropikalnych gadów!!!

Ale bym kopa wypie**olił temu szczurowi!

Nikt nie pytał co byś chciał zrobić swojemu ojcu.

tak się czują wasze matki, trzymając nierobów i nieudaczników

Ale bym kopa wypie**olił temu szczurowi!

To gówienko kosztuje kilka tysięcy zł. Kopniesz takiego gnoja i cię właściciel oskarży o zwrot kosztów.
Jak już chcesz kopnąć takiego szczurka, to właścicielowi też trzeba wyłączyć wizję i fonię na kilkanaście minut.

Typowy napinacz z sadistica

Po komentarzach stwierdzam śmiało że większość z was to buraki i niedorozwoje. Jest to pies tylko ale mały, taka rasa. Wy to macie klapki na oczach jak nic, poza owczarkiem nie ma już żadnych psów. Dużo się nie różnicie od moherów, ten sam tok myślenia i klapki na oczach.

Po komentarzach stwierdzam śmiało że większość z was to buraki i niedorozwoje. Jest to pies tylko ale mały, taka rasa. Wy to macie klapki na oczach jak nic, poza owczarkiem nie ma już żadnych psów. Dużo się nie różnicie od moherów, ten sam tok myślenia i klapki na oczach.

Nie, poprostu nie lubimy tej malej pokracznej karykatury psa.

Z mężczyznami jest tak samo. Kurduple zawsze są najgłośniejsi, żeby ktoś ich w ogóle zauważał.

Żeby to chociaż muchy łapało i jadło.

Psy pokroju york/chichuaua (czy jak to się pisze), mają ten sam problem co pit bulle i amstaffy. Tak jak te drugie, ze względu na wygląd, bierze w większości patola, która ma dużo w łapie, a niekoniecznie w głowie, tak te pierwsze biorą przede wszystkim "szanowni państwo", co chcieliby mieć psa w domu, ale tak nie do końca. Więc mają takie małe gówno, które - przez swoją wielkość, a w zasadzie małość - boi się wszystkiego, a wyraża to poprzez agresję. Szanowni państwo, oczywiście nie reagują, na behawiorystę szkoda zachodu, a przecież żadnych poradników nie będą szukali na youtube. Poza tym, każdy spacer tylko na smyczy, a w domu to pies ma spać, no i ewentualnie żreć, jak zasłuży.
Do mojego psa na spacerze, nie rzuca się malamut 50 kg, kilka owczarków niemieckich, rottweiler, czy doberman. Nie rzucają się też "charakterne" rasy, jak terriery, czy np akity i shiby. Rzuca się jeden pit bull typowego patusa i dwa yorki "szanownego państwa", razem z "szanownym państwem": "jak to taki pies nie na smyczy? No nie na smyczy, uber spokojna suczka, 15 kg żywej wagi. Biegnie do tych idiotów merdając ogoenem, a te małe szczury szapią, warczą, szczekają." Szanowni państwo" także, ale po ludzku, no i bez smyczy. Pies 30 metrów dalej, a ci od razu podnoszą te warkoczące ch*j-wie-co. Później, tak samo jak u dzieci, których rodzice o wszystko się bali i wszystkiego zabraniali, te psy też się wszystkiego boją i od razu się bronią, właśnie szczekaniem, warczeniem i gryzieniem.

Zawsze mnie zadziwia że im mniejszy pies tym bardziej jest pie**olnięty. A ta rasa to w ogóle jakaś pie**olnięta.

Poligon by poradził żeby takiego psa przepuścić przez blender