p*zdy stoją i rzucają piłkami zamiast pomóc. ja bym tam wleciał jak superman, zagryzłbym tego psa, zrobił szaszłyki, w międzyczasie załatwiłbym pracę staremu Fernando, poduczyłbym dzieciaka z matematyki, po czym odleciałbym ku zachodzącemu słońcu, machając na do widzenia.
a później tak się to kończy w Indiach
Podobno tam tysiące ludzi umiera rocznie.
Co Ty gadasz ?! To ludzie umierają ?!
a później tak się to kończy w Indiach