nie znam sie na dronach, lecz w przypadku spalinowych samochodow RC nowsze radia 2.4Ghz posiadaja system "fail safe", jesli radio zgubi zasieg z odbiornikiem w samochodzie, odbiornik automatycznie dostaje sygnal i ustawia serwomechanizm na hamulec. Przewaznie "file safe" trzeba odpowiednio zaprogramowac, bo nie jest on skonfigurowany od nowosci, wiec odwrotnie wlacza gaz po utracie sygnalu. Byc moze regulator napiecia w elektryku dziala na podobnej zasadzie i ma jakies zabezpieczniea, ktore najpierw powinny zostac dobrze skonfigurowane.
Drony mają taką funkcję jak powrót na odpowiednie koordynaty jeśli zgubią zasięg. Taki koordynat trzeba ustawić tuż przed startem. Słyszałem o przypadkach kiedy drony gubiły zasięg i leciały do miejsca zakodowanego przez fabrykę czyt. Chiny
Witam jestem ekspertem w tej dziedzinie składam takie maszynki zarobkowo. Różne kontrolery lotu różne możliwości. Ogólnie system bezpieczeństwa "fail safe" (słaby stan baterii, słaby sygnał nadajnika czy wizji) można różnie skonfigurować w droższych kontrolerach dron zapamiętuje swoje położenie startowe i w przypadku awarii wraca i ląduje w miejscu z którego wystartował. W tanim sprzęcie kopterek po prostu obniża wysokość.
Potwierdzam, że dron mu sp***olił.
Mój dron (chiński) tak zrobił mi kilkanaście bądź dziesiąt razy i jakoś się udało go odnaleźć. Eksperci się wypowiedzieli, ale w tańszych odpowiednikach dron sp***ala w kierunku ostatnio zapamiętanym + opada stopniowo (czyt. i tak k***a nie wiesz gdzie spadł)
St...........on
2016-01-13, 23:23
Odpowiedź: Dron stracił sygnał i kontynuował ostatnią komendę+ wiatr który go zniósł. Ktoś kto ma profesjonalny sprzęt, np HPI, niech spróbuje wyłączyć kontroler podczas sterowania zobaczy co się stanie. Ta zabawka nie była wyposażona w gps z funkcją bezpiecznego powrotu więc sp***oliła na dobre.
Co do funkcji powrotu do pozycji początkowej to nie jest to tak jak pisze reszta, a przynajmniej nie do końca tak - opiszę poniżej:
FUNKCJA POWROTU DO DOMU
1. Żeby dron (a dokładniej wielowirnikowiec) w ogóle miał taką funkcję to musi mieć GPS'a. Ten nie wiem czy miał bo nie widzę dokładnie czy to przemalowany phantom czy jakaś bliżej niezidentyfikowana podróbka (nie widzę napierdzielania diody także przypuszczam, że podróbka = nie wiadomo czy w ogóle ma GPS'a = prawdopodobny brak funkcji auto powrotu)
2. Jeśli ma GPS'a to zależy jak jest skonfigurowany i jaki ma komputer sterujący. Te idioto odporne w stylu phantomowej nazy są w standardzie zaprogramowane tak, że wystarczy moment poczekać przed wystartowaniem (szereg szybkich mrugnięć zielonej diody) - oznacza to, że znalazł namiar na wystarczającą ilość satelit i zapamiętał pozycję początkową. Nie trzeba niczego konfigurować. Po takim "poprawnym" starcie phantom wróci do punktu startowego w momencie kiedy zgubi sygnał z radia lub wciśniemy na aparaturze przełącznik powrotu do miejsca startowego. Phantom (i inne nazy z GPS'em) w tym momencie wzbije się na 20 metrów (lub jeśli leci wyżej pozostanie na tej samej wysokości) i powróci do miejsca początkowego po czym zacznie powoli lądować. - Tak to powinno przynajmniej działać jeśli się nic nie zj***ło
DOBRE DRONY MAJĄ POWRÓT DO DOMU / LIPNE NIE MAJĄ
To nie tak To kwestia zaprogramowania/dobrania komputera sterującego. A bardzo często gorsze i tańsze "autopiloty", które zbudowane są na bazie np. arduino mają większe możliwości konfiguracji niż te "lepsze" (piszę lepsze, bo te komercyjne mają np. lepsze algorytmy stabilizacji lotu). Generalnie to jest temat na dłuższą dyskusję, ale chodzi o to że nie jest tak, jak tu kilka osób pisało.
CO MYŚLĘ O FILMIKU
Myślę, że to fake Nie twierdzę, że drony nie uciekają, ale tu uważam, że ucieczka została sfingowana na potrzeby filmiku. Zwłaszcza, że wystarczyło oddalić go na 200 metrów i już jest niewidoczny (zwłasza jakąś kamerką z komórki)...a radio sieje na kilka km, także zrobienie takiego numeru byłoby bezproblemowe. Według mnie po odłożeniu kamery dron "cudownie" powrócił do domu:) Nie mówię, że tak było na 100% ale po wstawkach w internetach można się spodziewać wszystkiego.
Sprawa jest chyba prosta sam ma model RC samochód rozpędza się do sporych predkośc około 60km/h i jak pilot traci sygnał samochód zapamiętuje ostatnią opcje to jest "gaz do dechy" juz nie raz zaj***ł mi dzwona w płot w lepszych nadajnikach modele się zatrzymują.
To nie dron tylko quadocopter. Kupilem ostatnio takie gowno chrzesniakowi za 600 zł. Bateria starcza na max 7 minut w powietrzu, więc dlugo nie polata, a jak spadnie to sie rozpie**oli bo to gónianej jakosci plastiki